Kolęda Miłości Jarosław Jar Chojnacki

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Ref. : Zamyślony po zamyśleń kraniec
Myślą blądze po przeszłości błędach
Za tę miłość - dziękuje Ci Panie
Niech to będzie miłości kolęda.

1.Patrzę - stroik się zajął od świeczki
Od stroika zaś obrus się zajął
Nie ma dla nas przed sobą ucieczki
Głupi Ci, którzy wciąż uciekają.
Ludzie ognia się boją jak ognia
Patrzę - płonie już moja koszula
Płomień tańczyć zaczyna po spodniach
Delikatnie mnie blaskiem otula.
Delikatnie otula.

Ref. : Zamyślony po zamyśleń kraniec
Myślą blądze po przeszłości błędach
Za tą miłość - dziękuje Ci Panie
Niech to będzie miłości kolęda.

2. W moją skorę śmierć wgryza się dymem
Jestem, Boże, już kulą ognistą
Teraz wiem , że dla Ciebie bym zrobił
Dużo więcej , niż prawie wszystko.
Nie udaję, nie kręcę, nie gmatwam
Jak skazaniec przyznaję się do niej
Do miłości - lecz coraz mniej światła
Gdy z miłości prawdziwej się płonie.
Gdy z miłości się płonie.

Ref. : Zamyślony po zamyśleń kraniec
Myślą blądze po przeszłości błędach
Za tą miłość - dziękuje Ci Panie
Niech to będzie miłości kolęda.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim