Kiedy kitę odwalę Jaromir Nohavica
-
47 favorites
-
2 favorites
-
6 favorites
Gm
Dm
A
Dm
Gm
Dm
A
Dm
Dm
A
Dm
A
Gdy ubi
Dm
orę mój garnitur czA
arny i lakierki cDm
acy,gdy skap
C
uje moja stara, że to wcale nie do prF
acyki
Gm
edy ruszą zasmuconych żałobników ławyo
Dm
d mostu Sikory do śląskiej Ostrawygdy k
A
itę odwalę będzie wspaniDm
ale,ki
Gm
edy odwalę kDm
itę to bA
ędzie wspaniałe i znakomDm
ite Dm
A
Dm
A
I niech wszyscy widzą, że kochali bliscy mnie i obcy,
Dm
A
Dm
niechaj gulasz pachnie, baby mdleją, dziarsko grają chłopcy
C
F
bo nie mogłem znieść niedbalstwa w domu i urzędzie
Gm
i nie ścierpię, gdy mi ziemia lekką będzie
Dm
będzie wspaniale,
A
Dm
kiedy definitywnie szlag mnie trafi, kiedy kitę odwalę
Gm
Dm
A
Dm
Dm
A
Dm
A
Szlag czasami kogoś trafia, zanim biedak się połapie,
Dm
A
Dm
że najlepsza rzecz to młódka albo wódka w łapie
C
F
stary Magdon dobrze wiedział, co się święci,
Gm
niech mnie, więc za niego na miejscu pokręci
Dm
będzie wspaniale,
A
Dm
kiedy definitywnie szlag mnie trafi, kiedy kitę odwalę.
Gm
Dm
A
Dm
Dm
A
Dm
A
Tylko nie wiem, jaką wybrać markę papierosów,
Dm
A
Dm
bo - jak sądzę, nie ma w niebie niepalących osób
C
F
na wypadek wszelki biorę więc kanister rumu,
Gm
bo w umiarkowanych dawkach dodaje rozumu
Dm
będzie wspaniale,
A
Dm
kiedy definitywnie szlag mnie trafi, kiedy kitę odwalę
Gm
Dm
A
Dm
Dm
A
Dm
A
Ja wiem, że ciebie, Boże, nie ma, ale w razie czego
Dm
A
Dm
chciałbym w niebie spać obok Alojzy Alojzego
C
F
z nim w Ostrawie zaliczałem szkołę i dziewczyny
Gm
i w kopalni szychty, więc to wspólnie domęczymy
Dm
będzie wspaniale,
A
Dm
kiedy definitywnie szlag mnie trafi, kiedy kitę odwalę
Gm
Dm
A
Dm
Dm
A
Dm
A
Gdy ubiorę mój garnitur, czarny i lakierki cacy,
Dm
A
Dm
gdy skapuje wreszcie stara, że to wcale nie do pracy
C
F
choćbym czynił cuda, nic już nie pomoże,
Gm
źle być mogło, w sumie było nie najgorzej
Dm
było wspaniale
A
Dm
stwierdzę, gdy kitę odwalę.
Gm
Dm
A
Dm
Gm
Dm
A
Dm
Gm
Dm
A
Dm
contributions: