Odrażający drab Jarema Stępowski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Na kominku ogień płonie
syczy sykiem smolnych szczap
Przy kominku grzeje dłonie
odrażający drab
dobry Boże trap sie trap,
odrażający drab

Dłonią grzeję dubeltówkę,
wezmę wyjdę i bum buch
Pozamieniam na gotówke
obywateli dwóch
Weźmie wyjdzie i buch, buch
- obywateli dwóch

W palenisku ich zakopie
pójdę w karczmie sączyć dzban
Ułożyłeś sobie chłopie
nie do przyjęcia plan
Tu dwa trupy, a tu dzban -
nie do przyjęcia plan

Jak wysącze dzban, to jeszcze
rym karczmarza dzbanem w łeb
Karczmarzową zaś popieszczę
łasą na pieszczot lep
Jego pustym dzbanem w łeb
a ja na pieszczot lep?

Ale zdradzi mnie kominek
bo mych ofiar dusze dwu
Przez płonacą tam sośninę
zasyczą: psst... to tu
Sykną dusze ofiar dwu:
pst to tu, pst to tu

Syk usłyszy ten, co trzeba
co na draba oko ma
I za aprobatą nieba
wykopie trupy dwa
co na draba oko ma,
wykopie trupy dwa

Od tej chwili już do stryczka
bliziuteńko jak przez sień
Drabie, nie tkwij w złych nawyczkach
i póki czas się zmień
Dynda, dynda stryczka cień
więc póki czas się zmień




Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    Wladek B.
    Ha, ha, ha, dydaktyka na sto dwa!

    · Report · 5 years ago