.
Am G
Do szcz??cia mi potrzebadobrych butów
I wiatru prosto w plecy
Co popchnie do dalszejdrogi, przed siebie pogna
I wska?e drog? zielonymech na kamieniu


Gdy wszed?em do miastaju? ksi??yc ?wieci?
Odpocz?? chcia?em poci??kiej drodze
Nocleg znale?? i ciep??straw?
Gdy by?em ju? w barze,siedzia?em przy stole
A kelner jad?o mi poda?,za plecami g?os do mnie rzek? te s?owa


Ref.
Nogi zm?czone, wiatrw?osy targa, deszcz w twarz pluje
Zima si? ju? do drogiszykuje /x2


i zamilk?


II.
Zjad?em, wypi?em, onocleg spyta?em
I my?l? tak: o cochodzi?o temu cz?ekowi
Lato jest, s?oneczny?wiat
I kiedy swe ko?ci do?ó?ka wrzuci?em i zamierza?em spa?
Po g?owie my?li ci?glechodzi?y, tkwi?y w niej jak wiatr.


Ref.
Nogizm?czone...............


III.
Gdy ?wit mnie obudzi?, wdrog? ruszy? chcia?em
Przez chwil? my?l? tak,có? chcia? ten cz?owiek, czemu sieje zam?t
Dziwne to wszystko,tajemnicze tak.
Wszelkie zw?tpienierozia? poranek ten
Okno otworzy?em,spojrza?em przed siebie i rzek?em s?owa te:


Ref.
Nogizm?czone...............