Przystanek Janusz Panasewicz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Ciemna noc pusty bar.
Lubie sobie bywać tam.
I tak bez słów po całym dniu.
Lekko spływać w opary snu.

A noc za drzwiami noc.
Idzie spać. Nie budząc nas.
A noc za drzwiami noc.
Idzie spać. Nie budząc nas.

Czasem ktoś jakiś duch.
Coś mi powie nie ważne co.
A czasem ty bywasz też.
Patrzysz tylko i nie mówisz nic.

A noc za drzwiami noc.
Idzie spać. Nie budząc nas.
A noc za drzwiami noc.
Idzie spać. Nie budząc nas.

A noc za drzwiami noc.
Idzie spać. Nie budząc nas.
A noc za drzwiami noc.
Idzie spać. Nie budząc nas




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim