Nie rycz, jesteśmy duzi! Jan Wołek

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
No to idę, droga mamo
Nie marnujmy czasu
Ty zostajesz tu za bramą
A ja gnam do lasu
Łzy po policzkach się toczą
Z piersi westchnienie się rwie
Otrzyj te łzy, bo po co
Wrócę za chwilę lub dwie
Ja uciekam, dawaj buzi
Bo już na mnie pora
Nie rycz, już jesteśmy duzi
A tam babcia chora

Oj, czyś ty czegoś, mała
nie zapomniała
Bo w głowie szumi
Czyś ty w koszyk zabrała
Wszystko coś miała
wziąć dla babuni?

Wzięłam wszystko, tak jak trzeba
Las mnie wzywa szumem
Śpiewem ptaków w pieśni nieba
I przyjaciół tłumem
Witaj mi lesie kochany
Kumplu sprawdzony nie raz
Ciebie przyłożyć do rany
Bo co lepszego niż las?
Tobie te piosenkę śpiewam
Z takim uwielbieniem
Że bym chciała wszystkie drzewa
Pocałować w pieniek!

Oj, czyś ty czegoś, mała...




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim