W związku z pewną mą piosenką o przyszłości
Często muszę odpowiadać na pytanie:
"Co pan sądzi o tych latach nadchodzących?"
Ja nic nie wiem - myślę jednak, że niebawem...

Hej, łupu cupu, hej, łupu cupu, hej, łupu cupu, bęc (x2)

Zatrujemy Odrę, Wisłę z dopływami
Zadepczemy ostatniego borowika
Z nieba spadną, uwędzone w smugach spalin
Makolągwy, kormorany i słowiki

Hej, łupu cupu, hej, łupu cupu, hej, łupu cupu, bęc (x2)

Łąk zielonych nie dostrzeże nikt pod warstwą
Sterty skorup z jaj na twardo i butelek
Leśnych jagód nie uświadczysz na lekarstwo
Wydzieranych z korzeniami Matce Ziemi

Hej, łupu cupu, hej, łupu cupu, hej, łupu cupu, bęc (x2)

Ryk motorów z echa grzmotem runie w Tatry
Warkot zagra na gnijących wód jeziorach
Zarechocze w mateczniku już ostatnim
Zwykły jazgot rozrywkowy z tranzystora

Raz, dwa, trzy...
Hej, łupu cupu, hej, łupu cupu, hej, łupu cupu, bęc (x2)

Wtedy chętnie piękną ziemię ojców naszych
Przekażemy w godne ręce późnym wnukom
Z kolosalnym potencjałem (prawda) gospodarczym (bynajmniej)
Zagłuszoną (hej, hej), zadeptaną (ha, ha) i zatrutą

Hej, łupu cupu, hej, łupu cupu, hej, łupu cupu, bęc (x2)