Banialuki Jan Kobuszewski
Lyrics
Co noc cię szukam w moich snach
Które podchodzą do poduszki
W jaką ukryłaś mi się baśń
Piękna księżniczko Banialuki?
Z pergaminowych starych kart
Dawno cię zdmuchnął wiatr historii
Jakże okrutny był to wiatr
I jakże smutny, jakże chory
Jakże okrutny był to wiatr
I jakże smutny, jakże chory
Banialuki, banialuki
Bardzo barwną mają treść
Banialuki, banialuki
Jakże miło można pleść
Nie z praktyki, nie z nauki
Lecz z pachnących winem kart
Banialuki, banialuki
Są odtrutką na ten świat
Banialuki, banialuki
Z fantastycznych tkane słów
Nie da się ich nigdzie kupić
Trzeba je po prostu czuć
Nie da się ich nigdzie kupić
Trzeba je po prostu czuć
Ciążą nam szare chmury spraw
Dziobią nas w oczy zwątpień kruki
Niech nas przed nimi skryje paw
Barwnym ogonem banialuki
Życie to przecież pyszny żart
Utkany z rojeń kolorowych
A każdy z nas jest tyle wart
Ile mu przyjdzie ich do głowy
A każdy z nas jest tyle wart
Ile mu przyjdzie ich do głowy
Banialuki, banialuki
Bardzo barwną mają treść
Banialuki, banialuki
Jakże miło można pleść
Nie z praktyki, nie z nauki
Lecz z pachnących winem kart
Banialuki, banialuki
Są odtrutką na ten świat
[2x:]
Banialuki, banialuki
Z fantastycznych tkane słów
Nie da się ich nigdzie kupić
Trzeba je po prostu czuć
Nie da się ich nigdzie kupić
Trzeba je po prostu czuć
Które podchodzą do poduszki
W jaką ukryłaś mi się baśń
Piękna księżniczko Banialuki?
Z pergaminowych starych kart
Dawno cię zdmuchnął wiatr historii
Jakże okrutny był to wiatr
I jakże smutny, jakże chory
Jakże okrutny był to wiatr
I jakże smutny, jakże chory
Banialuki, banialuki
Bardzo barwną mają treść
Banialuki, banialuki
Jakże miło można pleść
Nie z praktyki, nie z nauki
Lecz z pachnących winem kart
Banialuki, banialuki
Są odtrutką na ten świat
Banialuki, banialuki
Z fantastycznych tkane słów
Nie da się ich nigdzie kupić
Trzeba je po prostu czuć
Nie da się ich nigdzie kupić
Trzeba je po prostu czuć
Ciążą nam szare chmury spraw
Dziobią nas w oczy zwątpień kruki
Niech nas przed nimi skryje paw
Barwnym ogonem banialuki
Życie to przecież pyszny żart
Utkany z rojeń kolorowych
A każdy z nas jest tyle wart
Ile mu przyjdzie ich do głowy
A każdy z nas jest tyle wart
Ile mu przyjdzie ich do głowy
Banialuki, banialuki
Bardzo barwną mają treść
Banialuki, banialuki
Jakże miło można pleść
Nie z praktyki, nie z nauki
Lecz z pachnących winem kart
Banialuki, banialuki
Są odtrutką na ten świat
[2x:]
Banialuki, banialuki
Z fantastycznych tkane słów
Nie da się ich nigdzie kupić
Trzeba je po prostu czuć
Nie da się ich nigdzie kupić
Trzeba je po prostu czuć
contributions: