Fabryczna dziewczyna Jaco

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    6 ratings
Fabryczna dziewczyna – wersja kolonijna
Ref: Nad domami szara mgła, zimny wicher ją rozpinał
Co dzień do fabryki szła, fabryczna dziewczyna

1. Co dzień o szóstej rano głos syren budził ją
Melodią rozśpiewaną z dala ze wszystkich stron

Ref: Drży fabrycznej pracy rytm, życie znowu się zaczyna
Znowu idzie w szary świt, fabryczna dziewczyna

2. W fabryce pracowała już od najmłodszych lat
W fabryce pokochała chłopca i cały świat

Ref: Nad domami szara mgła, zimny wicher ją rozpinał
Co dzień do fabryki szła, fabryczna dziewczyna

3. Redukcje grożą wszędzie, czy jej pomoże ktoś
Bez pracy jak to będzie, jaki ją czeka los

Ref: Smutne są uśmiechy dnia , każda chwila i godzina
Smutne oczy zawsze ma fabryczna dziewczyna

4. Nagle pędzące kołą w tryby wciągnęły ją
Krew się polała z czoła, koła zbryzgane krwią

Ref: Nad domami szara mgła, zimny wicher ją rozpinał
Nigdy już nie będzie szła, fabryczna dziewczyna

5. Miała małego synka, bardzo kochała go
Zostawić go musiała, taki już był jej los

Ref: Nad domami szara mgła, zimny wicher ją rozpinał
Nigdy już nie będzie szła, fabryczna dziewczyna




Rate this interpretation
Rating of readers: Good 6 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim