0
0

Milicja, Wrocław i ja Jacek Zwoźniak

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Novice
    6 favorites
Kiedy rCano jadę zerDmówką
Wiszę na stFopniach Gtak dla kondCycji G 
Czasem biCerze mnC7ie ktoś na słFówko
Ach, któż to tD7aki - to pan z milGicji
Bo przFecież mi nGogę mógł Cobciąć zły trAmamwaj
GmAlbo coś wyżej - więc płGacę ja mG7andat

 Ach, ktCóż to, ach któż to tak o mnie dba?
 MilG7icja, milCicja!

Któż pożyteczną wskazówkę mi da?
 MilG7icja, milCicja!
 Gdy pC7ijak nabrudzi, któż zFa złe mu ma?
 MilGicja, Wrocław i jCa!(G)   

Kiedyś siCostra wracała nDmocą
Bo siostra rFobi nGa drugą zmiCanę G 
Chciał chulCigan wziC7ąć ją przemFocą
By dać swym chD7uciom pofolgowGanie
MilFicja czuwGała, do dzCiś tym się szczAmycę
Że mDmimo trzydziestki mam siGostrę dziewG7icę

 Ach ktCóż to, ach któż to o siostrę dba?
 Milicja, milGicja!

Któż cześć mej siostry na sercu swym ma?
 MilG7icja, milCicja!
 Gdy zgwC7ałci ktoś kogoś, któż szkFołę mu da?
 MilGicja, Wrocław i jCa! (G)   

Tato wCódki wcale nie pDmija
Ponieważ głFowy niGe ma on mCocnej G 
Kiedyś wCypił trC7ochę u strFyja
Któż wtedy tD7acie załatwił nGocleg?
RachFunek był dGuży, lecz tCacie na rAmękę
Tak mDmógł się przeziębić lub rGozbić SyrG7enkę

 NiebiCeskie tramwaje po szynach mkną
 Wrocławskie tramwGaje

Niebieskie mundury - któż nosi to?
 PoznG7ajesz? - poznCaję!
 SFą w całej PGolsce od gCór aż do mAmorza
 JDmako te chabry pośród łanów zbGoża
 CzterdziFeści lat z hGakiem, a jCeszcze lat stA7
 Niech żFyje, niech żGyje MCO  Am 
 Niech żFyje, niech żGyje MCO  Am 
 Niech żFyje, niech żGyje MCO




Rate this interpretation
Rating of readers: Average 3 votes
anonim