Demon Jacek Stęszewski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Czarnoksiężnik rozpakował z piersi mojej serca pół
Drugą serca część zeskrobał i wyrzucił w wilczy dół
I sumienia płat rozkroił po czym duszę wypatroszył
I od nowa ją nastroił niczym czarny lutnik nocy

Potem rozpruł moje myśli i odczytał każdą z nich
Grzech oczyścił z nienawiści niczym z monastyru mnich
Ciało umył i pochował w czarnej cieczy z czarnej krwi
U ust wyciągnął wszystkie słowa i zawiązał język mi

Wszystkie wiedźmy i upiory na świat patrzą wzrokiem mym
W snach mieszkają czarne wrony burząc spokój śpiewem złym
Palenisko przygotował rozdmuchując węgla żar
Ciało me zabalsamował oplatając nań swój czar

W żyły me wplątują się czarne zmory
Wsączają we mnie swój trupi jad
On nad mym ciałem stoi pochylony
Strząsa demony z czarodziejskich szat




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim