...jak cytrynę... Jacek Skubikowski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Myślisz, że będę Twoją małpką, żeby dawać jeść i budzić się co rano
Myślisz, że będę Twoim cieniem i kiedy zjadasz chleb z moim sumieniem
Myślisz, że będę drugą mamą, co zniesie każdy grzech, wybaczy lecz przeprosi
Myślisz, że będę drugim tatą, który jeśli chcesz na rękach nosi

Nie, ja mam inny plan. Chcę wycisnąć Ciebie jak cytrynę
Hen, dokąd - nie wiem sam, pofruniemy razem
Zanim się rozpłyniesz

Myślisz, że będę takim misiem, co łatwo da się gnieść - plastelina w palcach
Myślisz, że będę jak w dzieciństwie koklusz albo odra, z których się wyrasta

/2x/: /Nie, ja mam inny plan. Chcę wycisnąć Ciebie jak cytrynę
Hen, dokąd - nie wiem sam, pofruniemy razem
Zanim się rozpłyniesz - zginiesz/

Myślisz, że będę Twoją małpką
Myślisz, że będę drugą mamą
Myślisz, że będę drugim tatą
Zawsze myślisz tak samo, zawsze myślisz tak samo

/2x/: /Nie, ja mam inny plan. Chcę wycisnąć Ciebie jak cytrynę
Hen, dokąd - nie wiem sam, pofruniemy razem
Zanim się rozpłyniesz - zginiesz/

Myślisz, że będę Twoją małpką
Myślisz, że będę drugą mamą
Myślisz, że będę drugim tatą
Zawsze myślisz tak samo, bo każda myśli tak samo




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim