Gdy zegar wybije godzinę dwunastą Jacek Lech

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
(Aaa)

Na starym strychu, pełnym pajęczyn
Stale coś wzdycha, stale coś jęczy
Wierzcie, nie wierzcie, lecz chodzą słuchy
Że tam na strychu mieszkają duchy

A nocą, gdy zegar wybije dwunastą
Złe duchy na spacer wychodzą na miasto!

Nagle co druga gaśnie latarnia
W okno ktoś stuka, strach cię ogarnia!
Ktoś kogoś wichrem woła na dworze:
Nie śpij, za chwilę może być gorzej!

Bo nocą, gdy zegar wybije dwunastą
Złe duchy na spacer wychodzą na miasto!

Kogo szukają, tego nikt nie wie
Może dziś idą właśnie do ciebie?
Słyszysz? Za oknem kroki w zawiei...
To duchy, w które nie chcesz uwierzyć!

Lecz rano, gdy zorza rozjaśni ulice
Złe duchy do siebie powrócą na stryszek
Powrócą, jak zwykle, w niepełnym komplecie
Bo jeden wśród ludzi zostanie na świecie!

[Parlando:]
I pewność mam, że ten właśnie duch
Ukrywa się gdzieś u was tu!
A!




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim