Diana Jacek Kowalski
Lyrics and guitar chords
-
1 favorite
Raz w las się wybrałem,
Długo wędrowałem;
Ale odnalazłem,
Czego tak szukałem.
Ptaki, co mnie znały,
Drogę wskazywały
I przez szlak zawiły
Mnie przeprowadziły.
Ponad strumieniem krzak rozchyliłem
I ze zdumieniem sam zobaczyłem:
Diana rozczochrana,
W sukni za kolana,
Z łuku i we zwierza
Włócznią swą uderza;
Łuk jej jest cisowy,
Włos jej kasztanowy,
Twarz jej jagodziana,
Suknia za kolana.
Tylko ją złoty pas, łuk i strzały
Do tej ochoty obejmowały.
Pośród boru żyje,
Ze strumienia pije;
Skórą się odziewa,
Błądząc między drzewa,
Gdzie odyniec leci,
Kłami w mroku świeci;
Oto bystra strzała
W sercu mu ostała.
A gdy nad wrogiem dobędzie broni,
Złocistym rogiem puszczę rozdzwoni.
Słucha leśna gęstwa
Głosu jej zwycięstwa;
Dęby się schylają,
Hołdy jej oddają.
Dęby i dębiny,
Laski i leszczyny;
Puszcza jej powolna,
Ona sama wolna.
Gdy mnie ujrzała, grot nałożyła,
Świsnęła strzała i mnie przebiła.
Diana zaś pomknęła,
W ciemności zniknęła
I się śmiała śmiało,
Echo powtarzało.
Ja zostałem smętny,
Przebity i wcięty,
I nie zakochany,
A zdenerwowany:
Bo to bezczelność i brak sumienia
Strzelać do ludzi bez ostrzeżenia.
Diana rozczochrana,
W sukni za kolana,
Z łuku i we zwierza
Włócznią swą uderza;
Łuk jej jest cisowy,
Włos jej kasztanowy,
Twarz jej jagodziana,
Suknia za kolana
Dm
Am
Długo wędrowałem;
B
A
Ale odnalazłem,
Dm
Am
Czego tak szukałem.
B
A
Dm
Ptaki, co mnie znały,
Dm
Am
Drogę wskazywały
B
A
I przez szlak zawiły
Dm
Am
Mnie przeprowadziły.
B
A
Dm
Ponad strumieniem krzak rozchyliłem
F
C
F
I ze zdumieniem sam zobaczyłem:
F
C
F
A
Diana rozczochrana,
W sukni za kolana,
Z łuku i we zwierza
Włócznią swą uderza;
Łuk jej jest cisowy,
Włos jej kasztanowy,
Twarz jej jagodziana,
Suknia za kolana.
Tylko ją złoty pas, łuk i strzały
Do tej ochoty obejmowały.
Pośród boru żyje,
Ze strumienia pije;
Skórą się odziewa,
Błądząc między drzewa,
Gdzie odyniec leci,
Kłami w mroku świeci;
Oto bystra strzała
W sercu mu ostała.
A gdy nad wrogiem dobędzie broni,
Złocistym rogiem puszczę rozdzwoni.
Słucha leśna gęstwa
Głosu jej zwycięstwa;
Dęby się schylają,
Hołdy jej oddają.
Dęby i dębiny,
Laski i leszczyny;
Puszcza jej powolna,
Ona sama wolna.
Gdy mnie ujrzała, grot nałożyła,
Świsnęła strzała i mnie przebiła.
Diana zaś pomknęła,
W ciemności zniknęła
I się śmiała śmiało,
Echo powtarzało.
Ja zostałem smętny,
Przebity i wcięty,
I nie zakochany,
A zdenerwowany:
Bo to bezczelność i brak sumienia
Strzelać do ludzi bez ostrzeżenia.
Diana rozczochrana,
W sukni za kolana,
Z łuku i we zwierza
Włócznią swą uderza;
Łuk jej jest cisowy,
Włos jej kasztanowy,
Twarz jej jagodziana,
Suknia za kolana
Most popular songs Jacek Kowalski
- 11 Męczennicy sandomierscy anno 1259
- 12 Homilia św. Jacka
- 13 Dziewięćdziesięciu siedmiu konfederatów w Pakości i Bagienny taniec tychże
- 14 Wyprawa na Warszawę
- 15 Dysputa poważna pomiędzy Ojcem z Zakonu Kaznodziejskiego a braciszkiem od Braci Mniejszych
- 16 Skrzetuski Wielkopolanin
- 17 Byczyńskie kwiaty od księcia Franciszka Sułkowskiego dla księżnej Anny Radziwiłłowej
- 18 Taniec śmierci
- 19 Serce i rozum
- 20 Rycerz Smys
Similar artists
Przemysław Gintrowski
117 song