Kocham Jacek Kleyff

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Nie patrzcie mi na rece i ty i ty i ty
Co czesto do mnie mrugasz
i myslisz, ze z tym innym
ze mna wariata strugasz
Nie patrzcie mi na rece gdy mówie to co czuje
Ja sie nie orientuje kto kim kieruje
A jesli nawet wiem, to chcialbym nie dostrzegac
to chcialbym zapomniec, by móc jeszcze biegac
Byc poza wszystkim i móc cokolwiek zmienic
i szczery brac rozwód, naprawde sie zenic.
O swieta naiwnosci staraj sie przy mnie stac
daj jeszcze troche pozyc póki nie zaczne grac

Wiec na punkty rozpisz kazdy mój sen
Zaprojektuj garnitur marzen mych
Racje masz, kiedy chcesz miec w grafiku kazdy wiersz
Uzupelnij tez formularz mysli zlych
Racje masz, kiedy chcesz miec w grafiku kazdy wiersz
Uzupelnij tez formularz mysli zlych

Bardzo chce, bardzo chce, dobrze wiesz
Powiedz tylko, jak Ci moge pomóc w tym
Daj mi raz byle znak, a zobaczysz wreszcie, jak
Z twych wykretów zrobie prosty meski rym

Wytycz sciezki mych rozmyclan tuz przed snem
Nie zapomnij naniesc uwag co do lez
Ramy stwórz, wyznacz dni, w których upic dasz sie mi
I rozpocznij ustalanie nowych tez
Ramy stwórz, wyznacz dni, w których upic dasz sie mi
I rozpocznij ustalanie nowych tez
Ramy stwórz, wyznacz dni, w których upic dasz sie mi
I rozpocznij ustalanie nowych tez

Co do stanu mojej duszy za lat piec
Czy ma dotrzec do mej wiedzy kazdy fakt
Kogo widziec, z kim sie bic, z kim sie kochac i jak zyc
Wprowadz skrzetnie mi to wszystko do mych akt
Kogo widziec, z kim sie bic, z kim sie kochac i jak zyc
Wprowadz skrzetnie mi to wszystko do mych akt

Widzisz, to sa warunki konieczne
By osiagnac zwyciestwo bezsprzeczne
Jeszcze czas, by wyleczyc mnie z wad
Przeciez mam dopiero trzydziesci lat
Jeszcze czas, by wyleczyc mnie z wad
Przeciez mam dopiero trzydziesci lat




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim