0
0

Według Gombrowicza narodu obrażanie Jacek Kaczmarski

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Winnetou
    5 favorites
E A E B E A E B

Polak, to embrion narodziarski:         E A E B
Z lepianek począł się, z zaścianków,    E A E B
Z najazdów ruskich i tatarskich,        C#m F#m C#m G#m
Z niemieckich katedr, włoskich zamków.  A B A B
W genealogii tej określił               E A E B
Oryginalny naród się by,                E A E B
Gdyby się uczył własnej treści,         C#m F#m C#m G#m
Zamiast przymierzać cudze gęby.         A B (G#7 )

Chrystusem był i Rzymianinem            C#m E
I w tej sprzeczności żył – i wyżył:     F#m C#m
To dźwigał krzyż i czyjąś winę,         C E
To znów na szyi – tylko krzyżyk.        B E (A E G#7 )
U Żyda pił, batożył Żyda                C#m E
A przed żydowską Matką klękał           F#m C#m
I czekał łaski malowidła                C E
Najświętsza ratuj go panienka!          B C#m (B)

Nie lubi stwarzać się – być chciałby.
Wszak Bóg rzekł: „Niech się stanie Polak”,
A szatan w płacz – Das ist unglaublich!
Nieszczęsna w Polsce moja dola!
Słusznie się lęka Pan Ciemności,
Że ciężko będzie miał z Lachami;
W szczegółach przecież diabeł gości,
A Polak gardzi szczegółami!

Nie lubi tworzyć, lecz zdobywać
Gdy niedostatek mu doskwiera.
Uchodzi więc za bohatera,
Ale nim nie jest, chociaż bywa.
Gdy świat przeszyje myśli błyskiem
I wielką prawdę w lot uchwyci,
To traci na niej zamiast zyskać
I jeszcze będzie się tym szczycił.

Jak dziecko lubi się przebierać
Powtarzać słowa, miny, gesty,
W dziadkowych nosić się orderach
I nigdy mu niczego nie wstyd.
Okrutny bywa, lub przylepny,
W swoim pojęciu niekaralny,
Bo uczuciowo nie okrzepły,
Dojrzewający, embrionalny.              A B A B

W niewoli – za wolnością płacze
Nie wierząc, by ją kiedyś zyskał,
Toteż gdy wolność swą zobaczy
Święconą wodą na nią pryska.
Bezpiecznie tylko chciał gardłować
I romantycznie o niej marzyć,
A tu się ciałem stały słowa
I Bóg wie co się może zdarzyć!

Oto wzór dla świata:                    C#m E
Pan się z chamem zbratał.               F#m C#m
Nie ma pana, nie ma chama –             C E
Jest bańka mydlana.                     B E (A E)

Aż się słyszeć grom dał,
Z bańki będzie bomba!
Z bomby błysk, czyli blitz –
Znowu nie ma nic.                       C B E


Rate this interpretation
Rating of readers: Good 2 votes
contributions:
Winnetou
Winnetou
anonim