W kołysce ziemi obiecanej... Jacek Kaczmarski
Lyrics and guitar chords
-
1 favorite
W kołysce Ziemi Obiecanej
Niczego się nie zapomina
Cudem jest każdy zmierzch i ranek,
A każde słowo - to nowina.
W kołysce Ziemi Obiecanej
Dziewica porodziła Syna.
Dziewica porodziła Syna.
Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.
Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.
Nikt się nie zdziwił, choć zachwycił
I nikt nie zwątpił, choć zatrwożył,
Gdy niebem wędrowały wici
A ziemią pył spod stóp się płożył.
Nikt się nie zdziwił, choć zachwycił
Że się człowiekiem stał - Syn Boży.
Że się człowiekiem stał - Syn Boży.
Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.
Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.
Porządek świata się odmienił
W ów pierwszy dzień pierwszego wieku,
Bo stał się jasny sens cierpienia:
Okowy na relikwie przekuł.
Porządek świata się odmienił -
Odtąd nadzieja jest w człowieku.
Odtąd nadzieja jest w człowieku.
Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.
Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.
Zarazem nic się nie zmieniło,
Rzekami płyną krew i łzy,
Ręce się myje, jak się myło,
I z ofiar dobrowolnych drwi;
Czci się nadzieję, wiarę, miłość
I to się trwoni, co się czci.
I to się trwoni, co się czci.
Roztrwonili władcy,
I roztrwonił lud.
Znów najwyższy czas, by
Stał się cud.
Roztrwonili władcy,
I roztrwonił lud.
Znów najwyższy czas, by
Stał się cud.
Roztrwonili władcy,
I roztrwonił lud.
Znów najwyższy czas, by
Stał się cud.
Roztrwonili władcy,
I roztrwonił lud.
Znów najwyższy czas, by
Stał się cud.
Em
Em/D
Niczego się nie zapomina
G
Am
B
Cudem jest każdy zmierzch i ranek,
Em
Em/D
A każde słowo - to nowina.
G
Am
B7
Em
W kołysce Ziemi Obiecanej
G
Dziewica porodziła Syna.
F#0
B7
Dziewica porodziła Syna.
Em
Am
B
Em
Uwierzyli władcy
Em
B
Em
Am
I uwierzył lud
Em
B
Em
Znać najwyższy czas był
G
Am
Na ten cud.
Em
B
Em
Uwierzyli władcy
G
D
G
C
I uwierzył lud
G
D
G
Znać najwyższy czas był
Am
Em
Na ten cud.
B
Em
Nikt się nie zdziwił, choć zachwycił
I nikt nie zwątpił, choć zatrwożył,
Gdy niebem wędrowały wici
A ziemią pył spod stóp się płożył.
Nikt się nie zdziwił, choć zachwycił
Że się człowiekiem stał - Syn Boży.
Że się człowiekiem stał - Syn Boży.
Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.
Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.
Porządek świata się odmienił
W ów pierwszy dzień pierwszego wieku,
Bo stał się jasny sens cierpienia:
Okowy na relikwie przekuł.
Porządek świata się odmienił -
Odtąd nadzieja jest w człowieku.
Odtąd nadzieja jest w człowieku.
Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.
Uwierzyli władcy
I uwierzył lud
Znać najwyższy czas był
Na ten cud.
Zarazem nic się nie zmieniło,
Fm
Fm/Dis
Rzekami płyną krew i łzy,
G#
A#m
C
Ręce się myje, jak się myło,
Fm
Fm/Dis
I z ofiar dobrowolnych drwi;
G#
A#m
C7
Fm
Czci się nadzieję, wiarę, miłość
G#
I to się trwoni, co się czci.
G0
C7
I to się trwoni, co się czci.
Fm
A#m
C
Fm
Roztrwonili władcy,
Fm
C
Fm
A#m
I roztrwonił lud.
Fm
C
Fm
Znów najwyższy czas, by
G#
A#m
Stał się cud.
Fm
C
Fm
Roztrwonili władcy,
G#
D#
G#
C#
I roztrwonił lud.
G#
D#
G#
Znów najwyższy czas, by
A#m
Fm
Stał się cud.
C
Fm
Roztrwonili władcy,
F#m
C#
F#m
Bm
I roztrwonił lud.
F#m
C#
F#m
Znów najwyższy czas, by
A
Bm
Stał się cud.
F#m
C#
F#m
Roztrwonili władcy,
A
E
A
D
I roztrwonił lud.
A
E
A
Znów najwyższy czas, by
Bm
F#m
Stał się cud.
C#
F#m
contributions: