0
0

Trolle Jacek Kaczmarski

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Winnetou
    3 favorites
Wyszliśmy na powierzchnię i brzask nas zaskoczył;       Am
Jeden promyczek słońca zamienił nas w głazy,            F Am
Krew sypie się jak piasek, chłód do serc się wtłoczył,  Am F0 Am
Mech porósł oczodoły i do uszu włazi.                   F0 Am F E Am

Więc tkwimy jak posągi wymarłych gatunków,              Am
Bawią się między nami Elfy i Krasnale                   F Am
I żłobią nasze ciała szaradą rysunków                   Am F0 Am
W ich naiwnym języku, co nie zna nas wcale.             F0 Am F E Am

Mówią Czarnoksiężnicy, że świat pękł na dwoje
I jednym dane w słońcu żyć, a innym w mroku,
Stąd niechciana kamienność i czczość naszych rojeń
Na pradawnym i cudzym oparta wyroku.

Ale myśmy już drgnęli, trą o siebie stawy,              A#m
Głos się prawie dobywa z żywych głębin skały,           F# A#m
Stopy nasze znów czują wilgoć młodej trawy,             A#m D#0 A#m
Zmysły znów odbierają to, co kiedyś znały!              D#0 A#m F# F A#m

Jeszcze dzień a ruszymy, by krypt kruszyć wrota         Bm
I uwalniać spod ziemi Bogów Ociemniałych.               G Bm
Drugie słońce pojawi się w planet obrotach              Bm B0 Bm
By ożywić zastygłych i ogrzać skostniałych.             B0 Bm G F# Bm

Jeśli nie – zostaniemy jak pomniki mroku,               Bm
Jak nagrobne figury istot jeszcze żywych.               G Bm
I nie będzie na świecie spokojnego roku.                Bm B0 Bm
I nie będzie na świecie naprawdę szczęśliwych.          B0 Bm G F# Bm


Rate this interpretation
contributions:
Winnetou
Winnetou
anonim