Czasem mówi jak człowiek                   G A G
Rękę poda uśmiechnie się uprzejmie         G A G
A czasem błyśnie szaleństwem spod powiek   G D Em D
I wtedy ma w oczach Syberię                G D Em
Nocą pali światła w oknach                 G D Em
I krzyczy (matki straszą nim dzieci)       G D Em
Generale Sowiński reduta od krwi mokra     G D Em Bm
Niech pan nas Bogu poleci!                 G A B

- Nie wychodźcie z obozu                   Em Bm
Wybiją was jak kaczki -                    Em Bm (G A G)

Cały się kurczy i marszczy
Kiedy się musi meldować co miesiąc
Po dwudziestu sześciu latach carscy
W obłęd powstańca nie wierzą
Trzema ciosami zrąbał drzewo
I śmiał się - to masło nie pień -
Rąbaliśmy z tymi co zostali w śniegach
Pnie zmarznięte na kamień

- Generale Sowiński,
Dlaczego cię nie widzę -

Chodzi chyłkiem po Warce                   G A G
I zagląda nagle ludziom w oczy             G A G
Jakby w każdym widział wroga albo zdrajcę  G D Em D
Widmo bezsennych nocy                      G D Em
- Ich głosy generale są o krok             G D Em
Ich głosy generale są o krok               G D Em
- Śmieje się Moskal nade mną pochylony     G D Em
Śmieje się Moskal nade mną pochylony       G D Em
- Już po walce generale już po walce       G D Em Bm
Ten okop jest stracony                     G D Em