0
0

Stańczyk Jacek Kaczmarski

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Advanced
    10 favorites
Dziś bal na zamku królowej Bony Gm
Wytruto myszy zwieszono lampiony Fm
I opłacono śpiewaków as G#m Gm
Czuję jak blednie moja twarz błazeńska Gm
Właśniem przeczytał o stracie Smoleńska Fm
Ale gdzie Smoleńsk gdzie Kraków G#m Gm

Wiadomość pewna podpisy pieczęcie
Ale królowa skrzywi się z niechęcią
Rachunki bardziej ją troszczą
Zaplatam palce nieskore do gestów
Bo samych wodzów jest tu ze czterdziestu
Na balu dobrze ich goszczą

Gdybym poruszał sznury wielkich dzwonów A E
To bym z nich dobył najwyższego tonu A E
I biłbym biłbym na trwogę F#m E A
A dzwoneczkami na błazeńskiej czapce A E
Swój kaduceusz mając za doradcę A E
Kogóż przestrzec ja mogę F#m E A

Stańczyk - wołają - dajcie tu Stańczyka
Już im nie starcza uczta i muzyka
Chcą jeszcze pośmiać się z głupca
Nie jestem dobrym błaznem na te czasy
Lecz wśród jedwabnych i złotych kutasów
Na mądrość znajdźcie mi kupca

Lecz żadna mądrość nie zastąpi przeczuć
Które są przy mnie dzisiaj jak co wieczór
Choćby grano najgłośniej
Siedzę bez ruchu jak wyzbyty mowy
Czemu więc nagle wokół mojej głowy
Dzwoneczki dzwonią żałośnie

To ta kobieta władzy wciąż niesyta Gm
Pisma podmienia raportów nie czyta Fm
Tajne prowadzi układy G#m Gm
Mówcie że mądra że wielkiego rodu
Że wschodem rządzić ma ręka zachodu Fm
A ja nie cierpię tej baby! G#m Gm x3



Rate this interpretation
Rating of readers: Good 6 votes
anonim