Scena to dziwna:                 A#m
Lampka oliwna                    B0
Ciemnym płomieniem ćmi,          G7 C7
Witają Pana                      A#m
Cienie na ścianach,              B0
Z cieni i światła - my.          G7 C7 Fm

Kropla nadziei
Rzęsy nam klei
Źrenic roziskrza blask.
W mrocznej stajence
Złożone ręce                     Fm/Gis
Nieśmiało proszą łask.

A w kąciku - zawiniątko,         Fm Fm/Dis
Tobołek na duszę.                A#m C7
Już Zbawiciel, choć dzieciątko,  Fm Fm/Dis
Buzia i paluszek.                A#m C7

Skoro za nas ma umierać          A#m C7
Na Krzyżu rozpięte -             A#m C7
Skromnie podziękujmy teraz       Fm A#m
Życiu, co jest święte.           G7 C7 Fm

Matka szczęśliwa
Stópki obmywa
Na najtrudniejszą z dróg,
Zanim w rozpaczy
Przyjdzie zobaczyć
Krew z przebijanych nóg.

Ciałko spłukane
Wyciera sianem
W słodkim zapachu łąk,
Zanim na Wzgórzu
W skwarze i w kurzu              Fm/Gis
Przytkną gwoździe do rąk.

Błyszczą oczka pełne życia
I gębusia grucha,
Choć dzieciątko - już Zbawiciel
- Siła i otucha.

Skoro ma umierać za nas
I Go męka czeka
- W niemowlęciu czcijmy Pana:
Boga - i człowieka.