Przyjaciele Jacek Kaczmarski
Lyrics and guitar chords
-
6 favorites
Am
E
Am
E
Am
Żyło raz przyjaciół dwóch,
Am
Jeden mieli smak i słuch
Am
I na świat patrzyli takim samym wzrokiem.
Am
E
A na świecie wojna trwała,
Am
Wojna ludzi rozdzielała.
Am
Oni cało szli przed siebie równym krokiem.
E
Am
Razem naciskali spust,
Razem brali chleb do ust
I do domów list pisali w jednej chwili.
Walczyć wspólnie było raźniej,
Gdy wokoło krwawe łaźnie,
A po łaźniach raźniej, kiedy razem pili.
W tym ich mały dramat tkwił:
Am
Jeden pił i drugi pił;
Am
Lali w gardła co popadło równocześnie.
Am
E7
Lecz choć razem zakąszali,
E7
W jednej chwili przechylali –
E7
Jeden później się upijał, drugi wcześniej.
E7
Am
(E
)Któryś z nich zobaczył raz
Słup, na który zaraz wlazł –
Milczą dzieje czy był trzeźwy czy pijany.
Wtem krzyk straszny przyjaciela:
Złaź! Zobaczą i zestrzelą!
Gdzie i po co?! Na dół złaź! Na boskie rany!
Czemu zaraz mam być trup?
To jest bardzo dobry słup,
Żeby móc poszerzyć sobie horyzonty!
Patrzę w górę i na boki
I niekiepskie mam widoki,
A poza tym sięgam wzrokiem ponad fronty!
Ale ja o ciebie drżę!
Złaź tu do mnie, błagam cię!
Krzyczy druh i odbezpiecza broń w rozpaczy.
Dla twojego dobra przecież
Towarzyszę ci po świecie!
Dla mnie przyjaźń zawsze przyjaźń będzie znaczyć!
Palca spust posłuchał i
Spod chmur ciężkich w barwie krwi
Spadł jak worek ten, co szukał śladu gwiazd.
Nikt się nigdy nie dowiedział,
Co zobaczył, gdy tam siedział –
Słup jak słup – a przyjaciela ma się raz!
E7
(E7
Am
)
contributions: