Przy ołtarzu baru Jacek Kaczmarski
Lyrics and guitar chords
-
5 favorites
Kolejna noc się kończy nam
Rozkoszy i koszmarów
I każdy z nas zostanie sam
Gdy zatrzasną już ołtarz baru.
Niech jeszcze hara w gardle gra
Anielska, człecza, czarcia.
Ściemnionym – niech doczekać da
Jutrzejszej godziny otwarcia.
Znowu wpełzamy, znów jest dziś
Kalecy aniołowie
I każdy z nas ma jedną myśl
I każdy zna na nią odpowiedź.
Aż przyjdzie bezpowrotny łyk
Co mózg posyła w diabły
Gdy nie zna odpowiedzi nikt
I pytań nikt nie ma żadnych.
Pęka mi serce – szkoda sił –
Jutro się samo sklei
Gdybym – jak dziś – w kołysce pił –
Nie znałbym łez beznadziei.
Ostatni toast milczy się:
Bar-Ołtarz – miejsce święte.
Za serce! – które dobrze wie
Że woli być pęknięte.
Ostatni toast milczy się:
Bar-Ołtarz – miejsce święte.
Za serce! – które dobrze wie
Że woli być pęknięte.
Em
Am6
Rozkoszy i koszmarów
Em9
B
Em
I każdy z nas zostanie sam
Em
Am6
Gdy zatrzasną już ołtarz baru.
Em9
B
Em
Niech jeszcze hara w gardle gra
Anielska, człecza, czarcia.
Ściemnionym – niech doczekać da
Jutrzejszej godziny otwarcia.
Znowu wpełzamy, znów jest dziś
Am
F0
Kalecy aniołowie
Am
E
Am
I każdy z nas ma jedną myśl
Am
F0
I każdy zna na nią odpowiedź.
Am
E
Am
Aż przyjdzie bezpowrotny łyk
Co mózg posyła w diabły
Gdy nie zna odpowiedzi nikt
I pytań nikt nie ma żadnych.
Pęka mi serce – szkoda sił –
Jutro się samo sklei
Gdybym – jak dziś – w kołysce pił –
Nie znałbym łez beznadziei.
Ostatni toast milczy się:
Bar-Ołtarz – miejsce święte.
Za serce! – które dobrze wie
Że woli być pęknięte.
Ostatni toast milczy się:
Bar-Ołtarz – miejsce święte.
Za serce! – które dobrze wie
Że woli być pęknięte.
contributions: