Pochodnie Jacek Kaczmarski
Lyrics and guitar chords
-
2 favorites
Te pochodnie w pochodzie niesione przez mgły
Wyjaśniają nam tylko to, że my — to my
Te pochodnie prowadzą nas przez mrok, przez mrok
I nie dają się wyrwać z odrętwiałych rąk
Te pochodnie po prostu każą iść tym z nas
Którzy nie chcą pozwolić, żeby ogień zgasł
Bo mamy je nie z pakuł, ani słomy, ani z drzew
Nie smoła wrząca kapie z nich, lecz krew lecz krew
Bo mamy je nie z pakuł, ani słomy, ani z drzew
Nie smoła wrząca kapie z nich, lecz krew, lecz krew
W tych pochodniach nie pancerz błyska, ani miecz
Z tych pochodni cień pada na twarz i na rzecz
Te pochodnie są po to, żeby przetrwać ćmę
I zobaczyć jak płoną we dnie, we dnie
Być może zobaczymy wówczas, w blasku słońc
Że nie pochodnia w dłoni płonie, ale dłoń
I strącimy ze wstrętem rąk zwęglony pył
Na cztery strony świaata, bez sił, bez sił
I strącimy ze wstrętem rąk zwęglony pył
Na cztery strony świaata, bez sił, bez sił
Wypaleni w pochodzie, nie wiedząc, kto — my
Westchniemy do pochoodni, do mroku, do mgły
Wypaleni w pochodzie, nie wiedząc, kto — my
Westchniemy do pochoodni, do mroku, do mgły
Em
C0
Em
C0
Wyjaśniają nam tylko to, że my — to my
Em
Am
C
B7
Em
Te pochodnie prowadzą nas przez mrok, przez mrok
Em
C0
Em
C0
I nie dają się wyrwać z odrętwiałych rąk
Em
Am
C
B7
Em
Te pochodnie po prostu każą iść tym z nas
G
C
G
D
Którzy nie chcą pozwolić, żeby ogień zgasł
Am
Em
C
B7
Em
Bo mamy je nie z pakuł, ani słomy, ani z drzew
Nie smoła wrząca kapie z nich, lecz krew lecz krew
Bo mamy je nie z pakuł, ani słomy, ani z drzew
Nie smoła wrząca kapie z nich, lecz krew, lecz krew
W tych pochodniach nie pancerz błyska, ani miecz
Z tych pochodni cień pada na twarz i na rzecz
Te pochodnie są po to, żeby przetrwać ćmę
I zobaczyć jak płoną we dnie, we dnie
Być może zobaczymy wówczas, w blasku słońc
Że nie pochodnia w dłoni płonie, ale dłoń
I strącimy ze wstrętem rąk zwęglony pył
Na cztery strony świaata, bez sił, bez sił
I strącimy ze wstrętem rąk zwęglony pył
Na cztery strony świaata, bez sił, bez sił
Wypaleni w pochodzie, nie wiedząc, kto — my
Westchniemy do pochoodni, do mroku, do mgły
Wypaleni w pochodzie, nie wiedząc, kto — my
Westchniemy do pochoodni, do mroku, do mgły
contributions: