O zachowaniu przy stole Jacek Kaczmarski
Lyrics and guitar chords
-
7 favorites
Polski stół zastawiony. Na chorągwi obrusach
Potu, patoki, posoki - tysiącletni lśni haft
Śniadał na nim król, kanclerz, ksiądz, parobek i husarz
Nici Turczyn dostarczył, Niemiec dodał warsztat i kraft
Litwin podszył uporem Lachów niefrasobliwość
Dziką serca tęsknotę Kozak wniósł, smutek - Żyd
Włoch łacińskie sentencje wplótł w tkaninę cierpliwą
Estetyczny z cyrylicą wywołując tym zgrzyt
Penelopa narodów - co utkała to pruła
Zalotników zachłanność dopełniła jej los
Zanim pracę podjęła Dejanira nieczuła
Szyjąc giezła śmiertelne rzeszom Herkulesów - na stos
Na żałobno-rubasznym więc ucztujem brokacie
Gdy ze słomy zza cholew dobywamy swych łych!
Może nie tak jak drzewiej, nie obficiej, bogaciej
Lecz - na swoim sięgamy do kielichów i mich!
Wielki budzą apetyt świeżego państwa pasztety
Krzepki kordiał szaleju ciska iskrę w dusz chrust!
Rozgryzamy na miazgę krwawych kiszek konkrety
A na wety - kościoła kołacz podnosimy do ust
Na subtelne bebechy zbyt treściwa to strawa
W łby, gdzie mózg się przelewa - nie nalejesz po brzeg!
Torsy w torsjach trzepoczą na złocistych zastawach
Z rybich warg - farszu kartacz, w zadach z hukiem pruje się ścieg!
Braćmi wzgardzi, kto z gardła puści sok na uboczu
Nie odzyska pozycji w towarzystwie ich mord
Zajmą wnet jego miejsce, gdy się tylko z krzesła wytoczy
Pożądliwe żołądki z chrapką na wyżerkę na borg
Nieudana to uczta co się kończy przytomnie
Jeśli goście w otchłanną nie zapadną się głąb
Kiedy jeden za drugim zdoła sobie przypomnieć
Komu nakładł po pysku, kto mu złamał nos, wybił ząb
Zatem jedzmy i pijmy, korzystajmy z okazji
Bo Bóg wie kiedy znowu sam nakryje się stół!
Będą o nas pamiętać w Europie i w Azji
Jak się biesi docześnie, kto historią się struł!
Europa i Azja! Miazmatów małmazja!
Karuzela i rzeźnia! Paysage idéal!
Hipokryzja finezji! Na amnezję - fantazja!
Dzień za dniem zmartwychwstanie - msza, pokuta - i bal!
C
G
Am
F
G
Potu, patoki, posoki - tysiącletni lśni haft
C
G
Am
F
G
Śniadał na nim król, kanclerz, ksiądz, parobek i husarz
C
G
Am
F
G
Nici Turczyn dostarczył, Niemiec dodał warsztat i kraft
C
Dm
C
F
Dm
G7
C
Litwin podszył uporem Lachów niefrasobliwość
F
C
F
C
Dziką serca tęsknotę Kozak wniósł, smutek - Żyd
F
C
D7
G
Włoch łacińskie sentencje wplótł w tkaninę cierpliwą
F
C
Dm
Am
G
Estetyczny z cyrylicą wywołując tym zgrzyt
C
Dm
C
F
Dm
G
C
Penelopa narodów - co utkała to pruła
Zalotników zachłanność dopełniła jej los
Zanim pracę podjęła Dejanira nieczuła
Szyjąc giezła śmiertelne rzeszom Herkulesów - na stos
Na żałobno-rubasznym więc ucztujem brokacie
Gdy ze słomy zza cholew dobywamy swych łych!
Może nie tak jak drzewiej, nie obficiej, bogaciej
Lecz - na swoim sięgamy do kielichów i mich!
Wielki budzą apetyt świeżego państwa pasztety
Krzepki kordiał szaleju ciska iskrę w dusz chrust!
Rozgryzamy na miazgę krwawych kiszek konkrety
A na wety - kościoła kołacz podnosimy do ust
Na subtelne bebechy zbyt treściwa to strawa
W łby, gdzie mózg się przelewa - nie nalejesz po brzeg!
Torsy w torsjach trzepoczą na złocistych zastawach
Z rybich warg - farszu kartacz, w zadach z hukiem pruje się ścieg!
Braćmi wzgardzi, kto z gardła puści sok na uboczu
Nie odzyska pozycji w towarzystwie ich mord
Zajmą wnet jego miejsce, gdy się tylko z krzesła wytoczy
Pożądliwe żołądki z chrapką na wyżerkę na borg
Nieudana to uczta co się kończy przytomnie
Jeśli goście w otchłanną nie zapadną się głąb
Kiedy jeden za drugim zdoła sobie przypomnieć
Komu nakładł po pysku, kto mu złamał nos, wybił ząb
Zatem jedzmy i pijmy, korzystajmy z okazji
C
G
Am
F
G
Bo Bóg wie kiedy znowu sam nakryje się stół!
C
G
Am
F
G
Będą o nas pamiętać w Europie i w Azji
C
G
Am
F
G
Jak się biesi docześnie, kto historią się struł!
C
Dm
C
F
Dm
G7
C
Europa i Azja! Miazmatów małmazja!
F
C
F
C
Karuzela i rzeźnia! Paysage idéal!
F
C
D7
G
Hipokryzja finezji! Na amnezję - fantazja!
F
C
F
C
Dzień za dniem zmartwychwstanie - msza, pokuta - i bal!
C
Dm
C
F
Dm
G
C
contributions: