0
0

Mufka Jacek Kaczmarski

Prześliczna dzieweczka na spacer raz szła         / A E
Gdy noc ją złapała wietrzysta i zła               / E A
Być może przestraszył by ziąb i mrok ją           / A E
Lecz miałą wszak mufkę prześliczną swą            / E A

Ref.:

Nie ruszaj to moje, weź precz łapy swoje  / A E
Popsujesz ją boję się o mufkę swą         / E A



Więc szła w dół ulicy przez zamieć i mrok
Gdy jakiś młodzieniec z nią zrównał swój krok
Na widok jej, uśmiech rozjaśnił mu twarz
- Ach, panno prześliczną wszak mufkę ty masz!

Ref.:                                             .......

Wiem dobrze, że mam mufkę śliczną jak sen
Co chłopców spojrzenia przyciąga co dzień
Różowym jedwabiem podszyta pod spodem
A z wierzchu futerko co chroni przed chłodem

Ref.                                              .........

Lecz mufka jest moja i nic do niej                Ci
Ba mama kazała jej strzec dobrze mi
Więc idź w swoją drogę i zostaw mnie już
Bo nie dam Ci mufki i za tysiąc róż

Ref.........

Lecz noc była zimna i pannie co szła
Zachciało się winka kubeczek lub dwa
Po winku zbyt mocnym zagościł sen w niej
A chłopcy z jej mufką igrali że Hej

Ref..........

Zbudziwszy się w płacz uderzyła i jęk
- Zepsuli mi mufkę i szew na niej pękł
- Otarli futerko i jedwab na fest
- I na nic ma mufka zapewne już jest!

Ref...........

Więc młode dziewczęta strzec trzeba się wam
Tych chłopców co z wami chcą być sam na sam
Przeminą, raz dwa, wina szum, piękne słówka
A w darze zostanie wam dziurawa mufka.

Ref...........


Rate this interpretation
Rating of readers: Good 1 vote
anonim