0
0

Jan Kochanowski Jacek Kaczmarski

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Novice
    52 favorites
intro:
Em Bm Em Bm Em Bm Em Bm

TEmak nas PAanie obdarzasz, wżEmdy nam zawsze mAało
ZEma nic mAamy - co mamy, wiEmęcej by się chciAało
A przGecież ni nam żBmycia, nDi geniuszu stCarcza
BAmy skorzystać z bogGactwa Bmjeno dDuszy skEmarbca

ZEma to ciAało gnębimy, jEmakby wieczne bAyło
KrwEmią wojAenny trud płaci, pEmotem zrasza mAiłość
GAż i w końcu niezdBmatne dDo snu ni kielCicha
TrzAmeszczy, cieknie i tGęchnie, wzdBmyma sDię i wzdEmycha

NDie zachwycą jGuż nas wtedy szczAmodre dary bEmoże
BAmośmy kochać tGo przywykli,Bm z czego czerpać mEmożem
APóźno mEmądrość przychodzi,A czego prEmagnąć się godzi
GAle prAmóżno żałować, czCego niDe szło zachGować

PrzEmypomAina pergamin Emi cielęca skAóra
ŻEme i drzAewiej wiedziano - Emco dziś skrobią piAóra
KrGom grosiwa i jBmadła, Di chybkiej obłCapki
ZAmawżdy człeka kusGiły te sBmamDe zagEmadki

PEmo swojAemu się każdy zEme Stwórcą pasAował
EmA co siAebie nadręczył, Eminnym krwi popsAował
Gasnym myślom nie Bmufał, żDycie sobie zbrzCydził
BAmał się swojego strGachu i wsBmtydDu się wstEmydził

LDubo jako mGy się cieszył - czAmym? - nie miał pojEmęcia
AmI umierał tGaki mądry, jBmak był w czas poczEmęcia
ŻAak profesEmorom krzywy,A martwych nie słEmucha żywy
GNie wyciągAmają wnuki z żCycia dziDadów naGuki

KEmto cnotAami znudzony, nieEmufny nadziAei,
SwEmoich krAoków niepewny - dEmo dworu się klAei
TGam wśród podobnych sBmobie mDoże się wyszCumieć
A prAmzy tym w nic nie wiGerzyć, niczBmegDo nie Emumieć

PrEmałat kAarci opojów - sEmam jeszcze czerwAony
Emodziej potrzAąsa kluczem dEmo skarbca KorAony
KGanclerz wspiera sojBmusze nDa ościennym żCołdzie
A mAmędrcy przed głuGpotą łBmby schylDają w hEmołdzie

WiDem - bo byłem sGekretarzem Amu króla. Do czEmasu
GAmdy wolałem sGię pokłonić Bmwładzy CzarnolEmasu
DwAór ma swEmoje zalety:A po komnEmatach - kobiety
GW radach szlAmachta zasiada, jCeno nDie ma z kim gGadać

KEmto i bAawić się umiał Emi nie bał się mAyśleć
TEmemu stAarość niestraszna pEmod lipowym lAiściem
MGiło dumać wśród brzBmęku pszczDół nad bytowCaniem
CAmzy się zboża wykłGoszą, Bma czy kDuśka stEmanie?

CEmzy w powszAechnej niezgodzie krEmaj się znów pogrAąży
CEmzy się ksiAęgę ostatnią w drEmuku ujrzeć zdAąży
KtGóra gwiazda na niBmebie mDoja - ta co spCada
Czy tAma nad widnokrGęgiem, cBmo jutrzDenką włEmada?

TDylu bliskich Gi dalekich dziAmeń po dniu odchEmodzi
AmA ja żyję w lGat bogactwieBm co mi schyłek słEmodzi

Im mniAej cię cEmo dzień, miodzie,A tym mi smakEmujesz słodziej
GI słońcem Ami księżycem
GRozkoszą niAmenasyceń
GSzczodrością mAmoich dni
CDziękDuję cGi
Im mniAej cię cEmo dzień, miodzie,A tym mi smakEmujesz słodziej
GSzczodrością mAmoich dni -C dziękDuję cEmi

Rate this interpretation
Rating of readers: Good+ 7 votes
contributions:
jastrzef
jastrzef
anonim