0
0

Jan Kochanowski Jacek Kaczmarski

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Novice
    60 favorites
intro:
Em Bm Em Bm Em Bm Em Bm

TEmak nas PAanie obdarzasz, wżEmdy nam zawsze mAało
ZEma nic mAamy - co mamy, wiEmęcej by się chciAało
A przGecież ni nam żBmycia, nDi geniuszu stCarcza
BAmy skorzystać z bogGactwa Bmjeno dDuszy skEmarbcaBm  Em  Bm 

ZEma to ciAało gnębimy, jEmakby wieczne bAyło
KrwEmią wojAenny trud płaci, pEmotem zrasza mAiłość
GAż i w końcu niezdBmatne dDo snu ni kielCicha
TrzAmeszczy, cieknie i tGęchnie, wzdBmyma sDię i wzdEmycha

NDie zachwycą jGuż nas wtedy szczAmodre dary bBmoże
BAmośmy Dkochać tGo przywykli,Bm z czego Dczerpać mEmożem
APóźno mEmądrość przychodzi,A czego prEmagnąć się godzi
GAle prAmóżno żałować, czCego niDe szło zachGować

APóźno mEmądrość przychodzi,A czego prEmagnąć się godzi
GAle prAmóżno żałować, czCego niDe szło zachEmowaćBm  Em  Bm 


EmPrzypomAina pergamin Emi cielęca skAóra
ŻEme i drzAewiej wiedziano - Emco dziś skrobią piAóra
KrGom grosiwa i jBmadła, Di chybkiej obłCapki
ZAmawżdy człeka kusGiły te sBmamDe zagEmadkiBm  Em  Bm 

PEmo swojAemu się każdy zEme Stwórcą pasAował
EmA co siAebie nadręczył, Eminnym krwi popsAował
Gasnym myślom nie Bmufał, Dżycie sobie zbrCzydził
BAmał się swojego strGachu i wsBmtydDu się wstEmydził

LDubo jako mGy się cieszył - czAmym? - nie miał pojBmęcia
AmI umDierał tGaki mądry, jBmak był w cDzas poczęEmcia
ŻAak profesEmorom krzywy,A martwych nie słEmucha żywy
GNie wyciągAmają wnuki z żCycia dziDadów naGuki

AŻak profeEmsorom krzywyA, martwych nie sEmłucha żywy
GNie wyciągAmają wnuki z żCycia dziDadów naEmukiBm  Em  Bm 

KEmto cnotAami znudzony, nieEmufny nadziAei,
SwEmoich krAoków niepewny - dEmo dworu się klAei
TGam wśród podobnych sBmobie mDoże się wyszCumieć
A prAmzy tym w nic nie wiGerzyć, niczBmegDo nie EmumiećBm  Em  Bm 

PrEmałat kAarci opojów - sEmam jeszcze czerwAony
Emodziej potrzAąsa kluczem dEmo skarbca KorAony
KGanclerz wspiera sojBmusze nDa ościennym żCołdzie
A mAmędrcy przed głuGpotą łBmby schylDają w hEmołdzie

WiDem - bo byłem sGekretarzem Amu króla. Do czBmasu
GAmdy woDlałem sGię pokłonić Bmwładzy CzarnolEmasu
DwAór ma swEmoje zalety:A po komnEmatach - kobiety
GW radach szlAmachta zasiada, jCeno nDie ma z kim gGadać

DAwór ma sEmwoje zaletyA: po komEmnatach - kobiety
GW radach szlAmachta zasiada, jCeno nDie ma z kim gEmadaćBm  Em  Bm 

KEmto i bAawić się umiał Emi nie bał się mAyśleć
TEmemu stAarość niestraszna pEmod lipowym lAiściem
MGiło dumać wśród brzBmęku pszczDół nad bytowCaniem
CAmzy się zboża wykłGoszą, Bma czy kDuśka stEmanie?Bm  Em  Bm 

CEmzy w powszAechnej niezgodzie krEmaj się znów pogrAąży
CEmzy się ksiAęgę ostatnią w drEmuku ujrzeć zdAąży
KtGóra gwiazda na niBmebie mDoja - ta co spCada
Czy tAma nad widnokrGęgiem, cBmo jutrzDenką włEmada?

TDylu bliskich Gi dalekich dziAmeń po dniu odchBmodzi
AmA ja żDyję w laGt bogactwie Bmco mi sDchyłek słoEmdzi

Im mniAej cię cEmo dzień, miodzie,A tym mi smakEmujesz słodziej
GI słońcem Ami księżycem
GRozkoszą niAmenasyceń
GSzczodrością mAmoich dni
CDziękDuję cGi
Im mniAej cię cEmo dzień, miodzie,A tym mi smakEmujesz słodziej
GSzczodrością mAmoich dni -C dziękDuję cEmi




Rate this interpretation
Rating of readers: Good 11 votes
contributions:
jastrzef
jastrzef
ajax2000
ajax2000
anonim