Jałta Jacek Kaczmarski
Lyrics and guitar chords
-
161 favorites
Jak nowa – rezydencja carów, służba swe obowiązki zna
Precz wysiedlono stąd Tatarów, gdzie na świat wyrok zapaść ma
Okna już widzą, słyszą ściany, jak kaszle nad cygarem Lew
Jak skrzypi wózek popychany z kalekim Demokratą w tle
Lecz nikt nie widzi i nie słyszy
Co robi Góral w krymską noc
Gdy gestem w wiernych towarzyszy
Wpaja swą legendarną moc
Nie miejcie żalu do Stalina - nie on się za tym wszystkim krył
Przecież to nie jest jego wina, że Roosevelt w Jałcie nie miał sił
Gdy się triumwirat wspólnie brał za świata historyczne kształty
Wiadomo, kto Cezara grał
I tak rozumieć trzeba Jałtę!
W resztce cygara mdłym ogniku pływała Lwa Albionu twarz
Nie rozmawiajmy o Bałtyku – po co w Europie tyle państw?
Polacy? Chodzi tylko o to, żeby gdzieś w końcu mogli żyć!
Z tą Polską zawsze są kłopoty - kaleka troszczy się i drży
Lecz uspokaja ich gospodarz
Pożółkły dłonią głaszcze wąs
Mój kraj pomocną dłoń im poda
Potem niech rządzą się jak chcą
Nie miejcie żalu do Churchilla, nie on wszak za tym wszystkim stał
Wszak po to tylko był triumwirat, by Stalin dostał to, co chciał
Komu zależy na pokoju ten zawsze cofnie się przed gwałtem
Wygra, kto się nie boi wojen
I tak rozumieć trzeba Jałtę!
Ściana pałacu słuch napina, gdy do Kaleki mówi Lew
Ja wierzę w szczerość słów Stalina – dba chyba o radziecką krew
I potakuje mu kaleka, niezłomny demokracji stróż
Stalin to ktoś na miarę wieku, oto mąż stanu oto wódz!
Bo sojusz wielkich to nie zmowa
To przyszłość świata, wolność, ład
Przy nim i słaby się uchowa
I swoją część otrzyma – strat!
Nie miejcie, więc żalu do Roosevelta, pomyślcie ile musiał znieść
Fajka, dym cygar i butelka, Churchill, co miał sojusze gdzieś
Wszakże radziły trzy imperia nad granicami, co zatarte!
W szczegółach zaś już siedział Beria
I tak rozumieć trzeba Jałtę!
Więc delegacje odleciały, ucichł na Krymie carski gród
Gdy na zachodzie działa grzmiały, transporty ludzi szły na wschód
Świat wolny święcił potem tryumf, opustoszały nagle fronty
W kwiatach już prezydenta grób, a tam transporty i transporty
Czerwony świt się z nocy budzi
Z woli wyborców odszedł Churchill
A tam transporty żywych ludzi
A tam obozy długiej śmierci
Nie miejcie więc do Trójcy żalu, wyrok historii za nią stał
Opracowany w każdym calu – każdy z nich chronił, co już miał
Mógł mylić się zwiedziony chwilą – nie był Polakiem ani Bałtem!
Tylko ofiary się nie mylą!
I tak rozumieć trzeba Jałtę!
Tylko ofiary się nie mylą!
I tak rozumieć trzeba Jałtę!
D
G
D
A7
D
Precz wysiedlono stąd Tatarów, gdzie na świat wyrok zapaść ma
D
G
D
A7
D
Okna już widzą, słyszą ściany, jak kaszle nad cygarem Lew
D
G
D
A7
D
Jak skrzypi wózek popychany z kalekim Demokratą w tle
D
G
D
A7
D
Lecz nikt nie widzi i nie słyszy
A
F#
Bm
Co robi Góral w krymską noc
G
D
A7
D
Gdy gestem w wiernych towarzyszy
A
F#
Bm
Wpaja swą legendarną moc
G
D
A7
D
Nie miejcie żalu do Stalina - nie on się za tym wszystkim krył
Dm
C
Dm
C
Dm
Przecież to nie jest jego wina, że Roosevelt w Jałcie nie miał sił
Dm
C
Dm
C
Dm
Gdy się triumwirat wspólnie brał za świata historyczne kształty
Dm
C
Dm
C
Dm
Wiadomo, kto Cezara grał
Dm
C
Dm
C
I tak rozumieć trzeba Jałtę!
D
A7
D
W resztce cygara mdłym ogniku pływała Lwa Albionu twarz
D
G
D
A7
D
Nie rozmawiajmy o Bałtyku – po co w Europie tyle państw?
D
G
D
A7
D
Polacy? Chodzi tylko o to, żeby gdzieś w końcu mogli żyć!
D
G
D
A7
D
Z tą Polską zawsze są kłopoty - kaleka troszczy się i drży
D
G
D
A7
D
Lecz uspokaja ich gospodarz
A
F#
Bm
Pożółkły dłonią głaszcze wąs
G
D
A7
D
Mój kraj pomocną dłoń im poda
A
F#
Bm
Potem niech rządzą się jak chcą
G
D
A7
D
Nie miejcie żalu do Churchilla, nie on wszak za tym wszystkim stał
Dm
C
Dm
C
Dm
Wszak po to tylko był triumwirat, by Stalin dostał to, co chciał
Dm
C
Dm
C
Dm
Komu zależy na pokoju ten zawsze cofnie się przed gwałtem
Dm
C
Dm
C
Dm
Wygra, kto się nie boi wojen
Dm
C
Dm
C
I tak rozumieć trzeba Jałtę!
D
A7
D
Ściana pałacu słuch napina, gdy do Kaleki mówi Lew
D
G
D
A7
D
Ja wierzę w szczerość słów Stalina – dba chyba o radziecką krew
D
G
D
A7
D
I potakuje mu kaleka, niezłomny demokracji stróż
D
G
D
A7
D
Stalin to ktoś na miarę wieku, oto mąż stanu oto wódz!
D
G
D
A7
D
Bo sojusz wielkich to nie zmowa
A
F#
Bm
To przyszłość świata, wolność, ład
G
D
A7
D
Przy nim i słaby się uchowa
A
F#
Bm
I swoją część otrzyma – strat!
G
D
A7
D
Nie miejcie, więc żalu do Roosevelta, pomyślcie ile musiał znieść
Dm
C
Dm
C
Dm
Fajka, dym cygar i butelka, Churchill, co miał sojusze gdzieś
Dm
C
Dm
C
Dm
Wszakże radziły trzy imperia nad granicami, co zatarte!
Dm
C
Dm
C
Dm
W szczegółach zaś już siedział Beria
Dm
C
Dm
C
I tak rozumieć trzeba Jałtę!
D
A7
D
Więc delegacje odleciały, ucichł na Krymie carski gród
D
G
D
A7
D
Gdy na zachodzie działa grzmiały, transporty ludzi szły na wschód
D
G
D
A7
D
Świat wolny święcił potem tryumf, opustoszały nagle fronty
D
G
D
A7
D
W kwiatach już prezydenta grób, a tam transporty i transporty
D
G
D
A7
D
Czerwony świt się z nocy budzi
A
F#
Bm
Z woli wyborców odszedł Churchill
G
D
A7
D
A tam transporty żywych ludzi
A
F#
Bm
A tam obozy długiej śmierci
G
D
A7
D
Nie miejcie więc do Trójcy żalu, wyrok historii za nią stał
Dm
C
Dm
C
Dm
Opracowany w każdym calu – każdy z nich chronił, co już miał
Dm
C
Dm
C
Dm
Mógł mylić się zwiedziony chwilą – nie był Polakiem ani Bałtem!
Dm
C
Dm
C
Dm
Tylko ofiary się nie mylą!
Dm
C
Dm
C
I tak rozumieć trzeba Jałtę!
Dm
C
Dm
C
Tylko ofiary się nie mylą!
Dm
C
Dm
C
I tak rozumieć trzeba Jałtę!
D
A7
D
To jest marsz i tego się trzymaj ;)
Jeśli dobrzę kojarze 2xd 1xg 1xd 1xg 1xd - staraj się aby było bardzo rytmicznie.
Piosenka jak prosta tak genialna
Piosenka jest piękna ^^