Jak długo grać będą... Jacek Kaczmarski
Lyrics and guitar chords
-
1 favorite
Jak długo grać będą
Pastuszków fujarki,
Nim senne owieczki powiodą na rzeź,
Nim w proch się rozsypią
Królewskie podarki –
Modlitwa zamieni się w pieśń?
Jezuskowi chłodno i głodno,
Matka Boska twarz ma pogodną,
Bo już wie, czym prawdziwy jest ból.
Nim zapłacze w rozpaczy –
On oprawcom wybaczy;
Oto człowiek – ofiara i Król.
Ofiara i Król.
Jak długo pielgrzymi
Wytrwają w dobroci,
Gdy wrócą pomiędzy nikczemnych i złych,
Nim żądni przemocy
Fałszywi prorocy
We wrzawie wyłonią się z nich?
A Jezuskowi chłodno i głodno,
Matka Boska twarz ma pogodną,
Bo już wie, czym prawdziwy jest ból.
Nim zapłacze w rozpaczy –
On oprawcom wybaczy;
Oto człowiek – ofiara i Król.
Ofiara i Król.
Jak długo w miłości
Wytrzyma lud prosty
Nim krzywda znów wsączy nienawiść do krwi,
Nim hymn jakiś wzniosły
Żelaza wyostrzy
I pięści uderzą o drzwi?
A Jezuskowi chłodno i głodno,
Matka Boska twarz ma pogodną,
Bo już wie, czym prawdziwy jest ból.
Nim zapłacze w rozpaczy –
On błądzącym wybaczy;
Oto człowiek – ofiara, a Król.
Ofiara, a Król.
A Jezuskowi chłodno i głodno,
Matka Boska twarz ma pogodną,
Bo już wie, czym prawdziwy jest ból.
Nim zapłacze w rozpaczy –
On błądzącym wybaczy;
Oto człowiek – ofiara, a Król.
Ofiara, a Król.
Em
Pastuszków fujarki,
Am6/Fis
Nim senne owieczki powiodą na rzeź,
Em/G
Am7
D
Nim w proch się rozsypią
G
Królewskie podarki –
Am6/Fis
B
Modlitwa zamieni się w pieśń?
C
Am
B
Jezuskowi chłodno i głodno,
C0
B
Em
Matka Boska twarz ma pogodną,
Am
B7
Em
Bo już wie, czym prawdziwy jest ból.
G
Am
B0
B
Nim zapłacze w rozpaczy –
C0
B
B7
Em
On oprawcom wybaczy;
C0
B
B7
Em
Oto człowiek – ofiara i Król.
G
Am6
B0
B7
(B0
)Ofiara i Król.
B7
Em
Jak długo pielgrzymi
Wytrwają w dobroci,
Gdy wrócą pomiędzy nikczemnych i złych,
Nim żądni przemocy
Fałszywi prorocy
We wrzawie wyłonią się z nich?
A Jezuskowi chłodno i głodno,
Matka Boska twarz ma pogodną,
Bo już wie, czym prawdziwy jest ból.
Nim zapłacze w rozpaczy –
On oprawcom wybaczy;
Oto człowiek – ofiara i Król.
Ofiara i Król.
Jak długo w miłości
Wytrzyma lud prosty
Nim krzywda znów wsączy nienawiść do krwi,
Nim hymn jakiś wzniosły
Żelaza wyostrzy
I pięści uderzą o drzwi?
A Jezuskowi chłodno i głodno,
Matka Boska twarz ma pogodną,
Bo już wie, czym prawdziwy jest ból.
Nim zapłacze w rozpaczy –
On błądzącym wybaczy;
Oto człowiek – ofiara, a Król.
Ofiara, a Król.
A Jezuskowi chłodno i głodno,
Matka Boska twarz ma pogodną,
Bo już wie, czym prawdziwy jest ból.
Nim zapłacze w rozpaczy –
On błądzącym wybaczy;
Oto człowiek – ofiara, a Król.
Ofiara, a Król.
contributions: