Ballada o spotkaniu Jacek Kaczmarski
Lyrics and guitar chords
-
2 favorites
Spotkaliśmy się w przyjaznej atmosferze
Wzajemnego zrozumienia, zaufania.
On postawił po trzy piwa, ja bigosu dwa talerze,
Na wiele spraw wymieniliśmy swoje zdania.
On postawił po trzy piwa, ja bigosu dwa talerze,
Na wiele spraw wymieniliśmy swoje zdania.
Poglądów pełną zbieżność dialog nasz wykazał,
Dołożyliśmy więc dwa schaby i pół litra.
Na dalszy rozwój tych kontaktów nadzieję każdy z nas wyrażał,
Obca była nam gra argumentów chytra.
Na dalszy rozwój tych kontaktów nadzieję każdy z nas wyrażał,
Obca była nam gra argumentów chytra.
A potem – nie wiem, co się nagle stało…
Czy może ktoś podpuścił nas czy co?
Że wygarnąłem wszystko mu, co na wątrobie mi leżało,
On mnie w pysk i w ryk, że obrażono go!
Że wygarnąłem wszystko mu, co na wątrobie mi leżało,
On mnie w pysk i w ryk, że obrażono go!
Odskoczyliśmy jednocześnie od stolika,
W mej dłoni lśniło wprawnie utrącone szkło.
On chwycił nóż i pośród osób trzecich krzyku – rzekł:
– Rusz się tylko, a ci w gardło wtłoczę to!
On chwycił nóż i pośród osób trzecich krzyku – rzekł:
– Rusz się tylko, a ci w gardło wtłoczę to!
Jasne było, że zdemolujemy lokal;
Wszyscy w knajpie zbledli, czując zagrożenie…
Kiedy nam, pijanym, przeszła do rozróby już ochota
I objęliśmy się z wielkim rozrzewnieniem.
Kiedy nam, pijanym, przeszła do rozróby już ochota
I objęliśmy się z wielkim rozrzewnieniem.
Przeniknął lokal wspólny wszystkim ulgi oddech,
A potem radość, klepy w plecy, pozdrowienia.
Otoczeni kibicami wypiliśmy na odchodne
W atmosferze ogólnego odprężenia.
Otoczeni kibicami wypiliśmy na odchodne
W atmosferze ogólnego odprężenia.
– Do zobaczenia – mówię ja…
– Do zobaczenia – mówi on…
Korzystny zawarliśmy pakt dla obu stron!
E
Am
Wzajemnego zrozumienia, zaufania.
G
C
(A7
)On postawił po trzy piwa, ja bigosu dwa talerze,
Dm
Am
Na wiele spraw wymieniliśmy swoje zdania.
E
Am
(A7
)On postawił po trzy piwa, ja bigosu dwa talerze,
Dm
Am
Na wiele spraw wymieniliśmy swoje zdania.
E
Am
Poglądów pełną zbieżność dialog nasz wykazał,
Dołożyliśmy więc dwa schaby i pół litra.
Na dalszy rozwój tych kontaktów nadzieję każdy z nas wyrażał,
Obca była nam gra argumentów chytra.
Na dalszy rozwój tych kontaktów nadzieję każdy z nas wyrażał,
Obca była nam gra argumentów chytra.
A potem – nie wiem, co się nagle stało…
Dm
Am
Czy może ktoś podpuścił nas czy co?
E
F
Że wygarnąłem wszystko mu, co na wątrobie mi leżało,
Dm
Am
On mnie w pysk i w ryk, że obrażono go!
E
Am
(A7
)Że wygarnąłem wszystko mu, co na wątrobie mi leżało,
Dm
Am
On mnie w pysk i w ryk, że obrażono go!
E
Am
Odskoczyliśmy jednocześnie od stolika,
W mej dłoni lśniło wprawnie utrącone szkło.
On chwycił nóż i pośród osób trzecich krzyku – rzekł:
– Rusz się tylko, a ci w gardło wtłoczę to!
On chwycił nóż i pośród osób trzecich krzyku – rzekł:
– Rusz się tylko, a ci w gardło wtłoczę to!
Jasne było, że zdemolujemy lokal;
Wszyscy w knajpie zbledli, czując zagrożenie…
Kiedy nam, pijanym, przeszła do rozróby już ochota
I objęliśmy się z wielkim rozrzewnieniem.
Kiedy nam, pijanym, przeszła do rozróby już ochota
I objęliśmy się z wielkim rozrzewnieniem.
Przeniknął lokal wspólny wszystkim ulgi oddech,
A potem radość, klepy w plecy, pozdrowienia.
Otoczeni kibicami wypiliśmy na odchodne
W atmosferze ogólnego odprężenia.
Otoczeni kibicami wypiliśmy na odchodne
W atmosferze ogólnego odprężenia.
– Do zobaczenia – mówię ja…
Dm
– Do zobaczenia – mówi on…
Am
Korzystny zawarliśmy pakt dla obu stron!
E
Am
(E
Am
)
contributions: