Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
Lyrics and guitar chords
-
94 favorites
G
Patrzę na światD6
z nawykuG
Więc to nie D6
od narkotykówAm
Mam cEm
zerwone oczy doświadG
czalnych D6
królikówWstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych Mongołów
Słucham nie słów lecz dźwięków
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentów
Wszędzie węszę bandytów
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych Semitów
Dm
WiAm
dzę kształt rzeczy w ich sensie istotnymDm
I Am
to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnymEm
W Am
odEm9
różnieniu od was którzy Państwo wybacząEm
JeAm
stB7
eście wierszem idioty odbitym na powielaczuDosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczór i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a muszę
Em
Ale tknąć się G
nikomu nie damF
i dlategEm
oEm
Gdy trzeba będzie G
sam odbiorę F
światu WitkEm
acego.
Вставай, страна огромная, вставай на смертный бой
Em Am Em B7 Em
С фашистской силой темною с проклятою ордой
CG
CG
daCG