The Ship Song / Statki Jacek Bończyk

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Na statku mnie zabierz,
z płonącej rzeki snu.
Historia się zaczęła,
kiedy ty przybyłaś tu.
Szczuj na mnie psy marzeń,
w gąszcz włosów zaplącz mnie.
Świat stał się tajemnicą,
kiedy ty zjawiłaś się.

Szeptów twych słuchałem całą noc.
Odkrywałem ich sekretną moc.
Ale gdy dotknęłaś moich ust,
to wszystko runęło w gruz

Na statku mnie zabierz
Z płonącej rzeki snu
Historia się zaczęła
Kiedy ty, przybyłaś tu.

W smutnych oczach dziką pustkę masz.
Jesteś jak złowiony w siatkę ptak.
Skrzydła mocno wiąże życia nić,
a ty, ty chcesz się w niebo wbić.

Na statku mnie zabierz
Z płonącej rzeki snu
Historia się zaczęła
Kiedy ty, przybyłaś tu.
Szczuj na mnie psy marzeń,
w gąszcz włosów zaplącz mnie.
Świat stał się tajemnicą,
kiedy ty zjawiłaś się.
Szczuj na mnie psy marzeń,
w gąszcz włosów zaplącz mnie.
Świat stał się tajemnicą,
kiedy ty zjawiłaś się.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim