Miłość Jacek Bończyk
Lyrics
Miłość, miłość, miłość
Miłość to podły zwierz
Siłą, siłą, siłą
Męczy cię kłuje jak jeż
Natrętna jak pies
Niewierna jak kot
Namawia cię stale do grzechu
I czemóż tak jest
I dlaczegóż to
Bronić się nie chcesz człowieku
Miłość, miłość, miłość
Zalet ma mniej niż wad
Było, było, było
Było za młodych lat
I czemóż to znów ty sięgasz po nów
I z nieba go ściągasz jak rogal
I czemóż to tak znów serce jak ptak
W piersiach się tłucze na Boga
Miłość, miłość, miłość
To tylko refren ten
Śniło, śniło, śniło
Śniło się piękny sen
I nagle szach-mat
I wali się świat
Zostają ci sztuczne zwierzęta
Maskotki ze dwie i klucz itp.
Po roku się nic nie pamięta
Miłość?
Miłość to podły zwierz
Siłą, siłą, siłą
Męczy cię kłuje jak jeż
Natrętna jak pies
Niewierna jak kot
Namawia cię stale do grzechu
I czemóż tak jest
I dlaczegóż to
Bronić się nie chcesz człowieku
Miłość, miłość, miłość
Zalet ma mniej niż wad
Było, było, było
Było za młodych lat
I czemóż to znów ty sięgasz po nów
I z nieba go ściągasz jak rogal
I czemóż to tak znów serce jak ptak
W piersiach się tłucze na Boga
Miłość, miłość, miłość
To tylko refren ten
Śniło, śniło, śniło
Śniło się piękny sen
I nagle szach-mat
I wali się świat
Zostają ci sztuczne zwierzęta
Maskotki ze dwie i klucz itp.
Po roku się nic nie pamięta
Miłość?
contributions:
Most popular songs Jacek Bończyk
- 11 Miłość ma siłę
- 12 Miłość
- 13 Libertango
- 14 La boheme
- 15 Koralina
- 16 Już nigdy
- 17 Jest fantastycznie
- 18 Dziewczynka