Wenus z Milo Iza Kowalewska

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Wkładasz drugi but, by wspiąć się dziś na Olimp,
Będziesz ważny gość i ważna będę ja.
Wiem, to dla mnie, wiem,
Nie dasz nam spać na dole,
Lecz ja chyba barszcz od krabów wolę jeść.

Podaruj mi kolejne babie lato,
Zdmuchnij szron, gdy będę w ciebie wtulona szła.
Jabłka dwa będziemy gryźć na zmianę.
W domu bądź, przytul mnie - wystarczy mi.

Dziś udało się, na podium stoisz taki,
Że marmury z Włoch nie błyszczą tak jak ty.
Ja zaś stoję jak ta Wenus z Milo,
Opadły ręce mi a chciałam objąć cię.

Podaruj mi kolejne babie lato,
Zdmuchnij szron, gdy będę w ciebie wtulona szła.
Jabłka dwa będziemy gryźć na zmianę.
W domu bądź, przytul mnie - wystarczy mi.

Mój chłopcze, słuchaj - ty nie słuchasz mnie!
I Mickiewicz, Brassens czy to Brel
Nie nauczą cię.
Testosteron ważna rzecz,
Wzwyż się każe piąć, nie wstecz -
Wiem, lecz słuchaj mnie.

Gdy pomnik stawia ci kolejny lud,
Kładziesz miasto u mych stóp,
Spytaj, czy ja chcę.
Ty przytul mnie, starczy mi to
I zdaj prezesa tron.

Podaruj mi kolejne babie lato,
Zdmuchnij szron, gdy będę w ciebie wtulona szła.
Jabłka dwa będziemy gryźć na zmianę.
W domu bądź, przytul mnie - wystarczy mi.



Rate this interpretation
anonim