ORP Sokół Horytnica

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
1. Za horyzontem wstaje świt, czas zamglił bliskich twarze
Dziś nas kołysze sztormów rytm, wspomnienia deszcz wymaże
Banderę podnieść, okręt mknie, jak morskich wilków sfora gna
Neptunie prowadź, przyjmij mnie w grobie z piaszczystego dna

Ref:
Wśród rannych mgieł wynurzył się okręt podwodny polskiej floty
I zniknął niczym krótki sen, czy ktoś go widział jeszcze potem?
Już nowy pewnie obrał kurs i płynie w dal w bezkresie głębin
Ten kwiat na fali składam Wam, będziecie zawsze w mej pamięci

2. Torpedy rażą wrogów rój, a wybuch rozdarł ciszę
Rycerzu głębin, nadszedł czas stoczyć kolejną bitwę
Alarm bojowy, walka trwa jak kalejdoskop w jednej chwili
Nie straszna nam podwodna śmierć, byleśmy tylko zwyciężyli

Ref:
Wśród rannych mgieł wynurzył się okręt podwodny polskiej floty
I zniknął niczym krótki sen, czy ktoś go widział jeszcze potem?
Już nowy pewnie obrał kurs i płynie w dal w bezkresie głębin
Ten kwiat na fali składam Wam, będziecie zawsze w mej pamięci

3. Więc cała naprzód O.R.P.! Na dno kolejny statek wroga
Już przez peryskop widać go, ścigaczy zwarła się eskorta
Wśród fal zajadły pościg trwa, silnik pracuje pełną parą
Choć próbowali zniszczyć nas, myśliwy stanie się ofiarą




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim