Nie zamykaj drzwi Homo Homini

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
W porze burz, gdy za gromem wali grom
(W porze burz, gdy za gromem wali grom)
Kiedy wiatr piaskiem sypie z wszystkich stron
(Kiedy wiatr piaskiem sypie)
Nie zamykaj na łańcuch drzwi
Może ktoś zakołacze w nie właśnie dziś

Kiedy mróz tak jak obręcz ściska świat
(Kiedy mróz tak jak obręcz ściska świat)
Grzbiety rzek skuwa lodu biały płaszcz
(Grzbiety rzek skute lodem)
Nie zamykaj na łańcuch drzwi
Może ktoś przy ogniu chce ogrzać się

Może już nadchodzi pustą drogą
(Zawsze sam)
I ma tylko to, co z sobą ma
(Zawsze sam)
Może właśnie patrzy w twoje okno
I za chwilę stanie w drzwiach
Nieproszony gość, nieproszony gość
Nieproszony gość jak ja
Nieproszony gość, nieproszony gość
Nieproszony gość jak ja

A jeżeli tobie także się przydarzy
Pukać nocą do zamkniętych bram
To wyczytasz z nieznajomych twarzy
Że postąpią tak, jak ty byś zrobił sam

Kiedy dom drży w posadach, dach się gnie
(Kiedy dom drży w posadach, dach się gnie)
Czubki drzew siecze wciąż ulewny deszcz
(Czubki drzew siecze deszcz)
Nie zamykaj na łańcuch drzwi
Może ktoś zakołacze w nie właśnie dziś

Kiedy śnieg zasypuje wszelki ślad
(Kiedy śnieg zasypuje wszelki ślad)
W lustra szyb puka mrozu biały ptak
(W lustra szyb puka mróz)
Nie zamykaj na łańcuch drzwi
Może ktoś przy ogniu chce ogrzać się

Może już nadchodzi pustą drogą
(Zawsze sam)
I ma tylko to, co z sobą ma
(Zawsze sam)
Może właśnie patrzy w twoje okno
I za chwilę stanie w drzwiach
Nieproszony gość, nieproszony gość
Nieproszony gość jak ja
Nieproszony gość, nieproszony gość
Nieproszony gość jak ja

Nieproszony gość, nieproszony gość
Nieproszony gość jak ja




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim