Lew z wosku Homo Homini

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Mięśnie jak sprężyna
Pięści - żywa stal
Refleks też niezgorszy się ma
Jak nie wierzysz, to sprawdź
Na uwięzi trzymam
Zwykle nerwy swe
Ale gdy ogarnia mnie gniew
Straszny bywam jak lew

Ohoho, pomyśli ktoś
Że naprawdę taki z niego twardy gość
Tymczasem gdy przycisnąć go wprost
Topi się jak wosk

Dziewczyn mam bez liku
Wszystkie prima sort
Będzie tak na oko ze sto
Czarne, rude i blond
Gołą dłonią byka
Uderzałem w skroń
Gdybym chciał, powaliłbym go -
Ale na co mi to?

Ohoho, pomyśli ktoś
Że naprawdę taki z niego twardy gość
Tymczasem gdy przycisnąć go wprost
Topi się jak wosk

Umiem na uwięzi
Trzymać nerwy swe
Ale gdy porywa mnie gniew
Straszny bywam jak lew
Mocnych dla mnie nie ma
Jeden kiedyś był
Spotkał mnie i odtąd już nikt
Nie spotykał się z nim

[2x:]
Ohoho, pomyśli ktoś
Że naprawdę taki z niego twardy gość
Tymczasem gdy przycisnąć go wprost
Topi się jak wosk




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim