Już nie myśl o mnie więcej Hanna Skarżanka

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Cóż w tym dziwnego, pewno nic
Że tam na ciebie czeka ktoś
Późna godzina, idź już, idź
Ucieknie ci ostatni tramwaj
W szybę uderza gałąź bzu
Nie patrz tak na mnie, idzie czas
Czasu nie cofnie żadne z nas
Echami przywołanych słów

Już nie myśl o mnie więcej
Wróć do swoich spraw
Już nie myśl o mnie więcej
To był zwykły traf
Że wybrałeś tę uliczkę
Właśnie o tej porze
Właśnie o wieczorze
Kiedy kwitną bzy

Spotkanie przypadkowe
Uśmiech, słowo, gest
Za mało to na powieść
Dość na piosnki treść
Bo piosenka to jest chwila
Życia mały fragment
Z poetyckim żaglem
Drobna łódź

Szumi za oknem nocy nurt
Tak jakoś żali się wśród drzew
Spójrz, kawalkada lekkich chmur
Cwałuje przez gwiaździste niebo
Dobrze, że księżyc wszedł za dom
Idź już, nie żegnaj, nie mów nic
Czy nie rozumiesz? Idź już, idź
Daleko, jak najdalej stąd

Już nie myśl o mnie więcej
Wróć do swoich spraw
Już nie myśl o mnie więcej
To był zwykły traf
Że wybrałeś tę uliczkę
Właśnie o tej porze
Właśnie o wieczorze
Kiedy kwitną bzy

Spotkanie przypadkowe
Uśmiech, słowo, gest
Za mało to na powieść
Dość na piosnki treść
Echo kroków już umilkło
Cisza wokół dzwoni
Nie myśl więcej o mnie
Miły mój




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim