Czwarte piętro Hanna Skarżanka

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Na czwarte piętro, krok za krokiem
Na czwarte piętro, krzywe stopnie
Wchodziła wolniej z każdym rokiem
Czasami długo stała w oknie

Dusiło w piersiach ją po praniu
W trzydziestym pierwszym była w kinie
Wczoraj zasłabła na kazaniu
Kuchenne schody w oficynie

Popatrz tylko, tam naprzeciwko
Popatrz tylko, ta ruda z grzywką
Popatrz tylko, otruła dzieci
W samą Wielkanoc w dziewięćset trzecim

Tam na stoliku fotografie
Porcelanowe, nieco starte
Tego w dwudziestym pocisk trafił
A tego też w czterdziestym czwartym

A tamci stali wtedy w bramie
Kuchenne schody, ona biegła
Rozdrapywała pazurami
Ciepłą, zmiażdżoną w popiół cegłę

Popatrz tylko, po drugiej stronie
Popatrz tylko, rosły begonie
Popatrz tylko, na nic nie zamień
W tej kamienicy zna każdy kamień

Na czwarte piętro, coraz gorzej
Na czwarte piętro, miesiąc w miesiąc
Już na mnie czas, panie doktorze
A renta - pięćset osiemdziesiąt

Na czwarte piętro, krok za krokiem
Na czwarte piętro, krzywe schody
Patrzyła w okno szklanym wzrokiem
Kiedyś nie doszła - może szkoda

Popatrz tylko, popatrz, tam w górze
Popatrz tylko, słońce na murze
Popatrz tylko, jeżeli umiesz
Popatrz tylko, może zrozumiesz




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim