Po kolędzie Halina Młynkova

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 favorite
W starej izbie zadymionej kajsi na Filipce
szkroboł palcem pasterziczek
na zamarzłej szybce
wiater gzi się śniegiem wali
a zomiyntów wszędzie
jakoż w biednym kabociczku chodzić po kolędzie
ze żałości wziął do ręki jałowcową szczypkę
taki słowa rył po mału na zamarzłą szybkę

Ref. Aby wom też przez rok cały nie chybiało chleba
ani monki ani soli ani słonka z nieba
abyście też gazdoszkowie wszyscy zdrowi byli
a wilije w prziszłym roku w szczyńściu się dożyli


Od tej chwile uleciała roków szfarno kupka
i została jyny szyba i pusto chałupka
jakżech w lecie na gróniczku o słoneczko pytoł
toch na szybie zadymionej ty słowa przeczytoł
w starej izbie zadymionej kajsi na Filipce




Rate this interpretation
Rating of readers: Average 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim