Nasza kompania Halina Frąckowiak

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Zabłyszczała zieleń na błękitu tle
Uleciały szpaki chmurą
Zaćwierkały wróble chórem -
Cóż to dzieje się, hej
Cóż to dzieje się?

Zaszumiały brzozy, gdzie śródleśny szlak
Zaszumiały wszystkie liście
Zatańczyły zamaszyście -
Cóż to dzieje się, hej
Kto je olśnił tak?

A-a...

To kompania idzie nasza
Dudni pod nią bruk
I choć czoła pot nam zrasza
Pierwsza jest kompania nasza
Nie żałuje nóg

Pokraśniały panny jak jesienny sad
Przeglądają się w lusterkach
Każda w jedną stronę zerka -
Cóż to dzieje się, hej
Kto im w oko wpadł?

A-a...

To kompania idzie nasza
Dudni pod nią bruk
I choć czoła pot nam zrasza
Pierwsza jest kompania nasza
Nie żałuje nóg - i...

To kompania idzie nasza
Dudni pod nią bruk
I choć czoła pot nam zrasza
Pierwsza jest kompania nasza
Nie żałuje nóg - hej...

To kompania idzie nasza
Dudni pod nią bruk
I choć czoła pot nam zrasza
Pierwsza jest kompania nasza
Nie żałuje nóg




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim