Idę do celu Gwardia Holandia

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
1. Wiesz jak dobrze jest być na swoim miejscu
Wiesz jak dobrze prowadzić życie bez zbędnego stresu
Ja wyznaczam swoja drogę, jestem już w połowie
Jeszcze połowa do mety, z siebie daję to co mogę
Wbrew zakłamanym mordom, chodzącym wokół
Wbrew dwulicowym kurwom, szukającym wciąż rozgłosu
Tu masz rozgłos, weź odbij dzieciak, pasuj
Nie trać czasu, zrób to by nie brakło tam hałasu
Prawie 40 milionów ludzi nadal czeka
Tam jest z dnia na dzień, każdy bardziej wciąż narzeka
E-e-emigrowałem, jestem takim, jakim się stałem
Jakich chciałem, się starałem
Nadal dumny z pochodzenia
Nadal dumny, że polska krew w żyły uderza
Gwardia Holandia 240 sekund prawdy
Mam nadzieję, że zrozumieć zdołał każdy
Nie doprowadź do upadku, idź do celu
Znajdź to szczęście, które znalazło wciąż niewielu
Pamiętaj by się nie wywrócić mimo wszystko
Nie daj się skłócić przez pustych ludzi
Rozrzucających zazdrość i nienawiść
Za rodzinę gotów zabić, na tych bitach czaisz, na tych bitach czytać

2. Znowu przekaz z emigracji, weź posłuchaj
Gwardia Holandia, Brat na bicie fruwa
Życie nie jest proste, to skomplikowana rzecz
Jestem dumny, że w żyłach płynie polska krew
W naszym kraju nadal nic się nie zmienia
Za granicami szukamy lepszego miejsca
Chcemy dobrze zarabiać, zadbać o swoją przyszłość
Wyjeżdżamy, rozstajemy się z rodziną
Zaczynamy nowe życie, stawiamy sobie cele
Jak nie będziesz się starał to osiągniesz niewiele
To przecież proste, łatwo to zrozumieć
Daj z siebie stopro na pewno nie pożałujesz
Musisz mieć jakiś cel, do czegoś dążyć
Przekonasz się sam, życie Ci to wynagrodzi
Nie rób nic na odpierdol, przyłóż się trochę
A na pewno osiągniesz swój cel człowiek

3. Ja dojdę tam, wciąż idę do celu
To Gwardia Holandia, posłuchaj przyjacielu
Wysłuchaj tego siostro, Ty zrozum to brat
To kolejny track, emigrantów czas
To dla tych ludzi, w których polska krew płynie
Nasz ojczysty język za granicą nie zaginie
Ja idę do celu choć to niełatwe człowieku
Płynę przez ocean życia, pełen problemów
Jakoś muszę dać radę tak jak ludzi wielu
Mam w sobie siłę, dzięki niej dobiję brzegu
Nadal do Twojego serca kieruję proste słowa
To ja jestem raperem, co głowy w piach nie chowa
Zawsze opowiadam o tym, co sam przeżyłem
Życie na ulicy uwierz mi nie jest miłe
W mej pamięci są lata, które tam straciłem
Dziś idę do celu myśląc o rodzinie

4. To Gwardia Holandia, rap z krainy bluntów
To my reprezentanci polskich emigrantów
Komentatorzy z holenderskiej ziemi
Żadna zawista kurwa tego nie zmieni
Z niewidocznych składów Mojżesz przed Wami
Przedstawiam te realia prostymi słowami
Nikt nie zdoła moich ideałów obalić
Więc posłuchaj człowieku, na chwilę zamilcz
Tajemnica sukcesu to podążać do celu
Nie zatrzymywać się mimo iż wrogów wielu
Problemy czają się za każdym rogiem
Nieraz poczujesz zwątpienie w swojej głowie
Więc lepiej spróbuj zapalić świeczkę
Zamiast tylko przeklinać ciemność wiecznie
Jednego jestem pewien STUDIO51
Co czas przyniesie- nie wiem..



Rate this interpretation
anonim