Ballada wojenna Gustaw Lutkiewicz
Lyrics
-
1 rating
Tam nie wyniosą chleba z solą
Nie zaproszą na swój próg
Spocząć w izbie nie pozwolą
Nie otrzepią z pyłu nóg
Wiatr przed nami drzwi otworzy
Deszcz z popiołów zmyje ślad
Gdzie strudzony łeb przyłożyć
I popatrzeć w sufit z gwiazd?
Tylko ptakom nie potrzeba dróg
Lekko tylko wędrują obłoki
A dla ludzkich losów, dla człowieczych nóg
Pozostały wszystkie, pozostały wszystkie
Pozostały wszystkie trudne drogi
Nie zaproszą na swój próg
Spocząć w izbie nie pozwolą
Nie otrzepią z pyłu nóg
Wiatr przed nami drzwi otworzy
Deszcz z popiołów zmyje ślad
Gdzie strudzony łeb przyłożyć
I popatrzeć w sufit z gwiazd?
Tylko ptakom nie potrzeba dróg
Lekko tylko wędrują obłoki
A dla ludzkich losów, dla człowieczych nóg
Pozostały wszystkie, pozostały wszystkie
Pozostały wszystkie trudne drogi