Policja Grzmot w nocniku

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Leżę sobie ze swą miłą
A on stoi za leszczyną
I z daleka do nas skacze
Nie pier***cie się, smarkacze

Idzie sobie mój kolega
A on bierze go za szpiega
Dziesięć pałek mu wymierzył
Ale ten po pięciu nie żył

Patrzę, jadą na sygnale
Takim pięknym dużym Starem
Będą teraz ludzi bili
A po pracy się cieszyli

Nie siedlisko przyjechali
Czterech typa już zabrali
Lecz odjechać nie zdążyli
Bo im Stara rozpieprzyli

Kocham policjantów szczerze
Mimo wszystko im nie wierzę
Bo pier***ca oni mają
I dlatego się stawiają




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim