Pocieszanka na rozstanie Grzegorz Wawrzeńczyk
Lyrics
-
1 favorite
Gdy rozdarte serce masz,
gdy coś złego stało się,
zamknij oczy i znów otwórz je:
pomyśl - to był tylko sen.
Wiesz, nie warto snu pamiętać,
nawet gdyby piękny był.
Ona nie jest taka święta,
nie wypruwaj sobie żył.
Bo niejeden biedny człowiek płakał życiem na podłogę;
niejednego zwijał ból, gdy grał jedną z gorszych ról.
Bo niejeden biedny człowiek płakał, mówił: już nie mogę...
Rozszarpywał sobie rany, że nie spotka takiej samej.
I dlatego nigdy nie, i dlatego nigdy nie był już kochany...
Gdy rozdarte serce masz,
gdy po nocach ciągle łkasz,
przestań: to Ci nie pomoże,
nie poradzisz sobie tak.
Wokół Ciebie życie płynie, ktoś tam szuka twojej twarzy,
spróbuj, wstań, a wszystko minie,
zaczniesz być, znów zaczniesz marzyć.
Bo niejeden biedny człowiek płakał życiem na podłogę;
niejednego zwijał ból, gdy grał jedną z gorszych ról.
Bo niejeden biedny człowiek płakał, mówił: już nie mogę...
Rozszarpywał sobie rany, że nie spotka takiej samej.
I dlatego nigdy nie, i dlatego nigdy nie był już... kochany.
Bo niejeden biedny człowiek płakał życiem na podłogę;
niejednego zwijał ból, gdy grał jedną z gorszych ról.
Bo niejeden biedny człowiek płakał, mówił: już nie mogę,
rozszarpywał sobie rany, że nie spotka takiej samej.
I dlatego nigdy nie, i dlatego nigdy nie był już...
gdy coś złego stało się,
zamknij oczy i znów otwórz je:
pomyśl - to był tylko sen.
Wiesz, nie warto snu pamiętać,
nawet gdyby piękny był.
Ona nie jest taka święta,
nie wypruwaj sobie żył.
Bo niejeden biedny człowiek płakał życiem na podłogę;
niejednego zwijał ból, gdy grał jedną z gorszych ról.
Bo niejeden biedny człowiek płakał, mówił: już nie mogę...
Rozszarpywał sobie rany, że nie spotka takiej samej.
I dlatego nigdy nie, i dlatego nigdy nie był już kochany...
Gdy rozdarte serce masz,
gdy po nocach ciągle łkasz,
przestań: to Ci nie pomoże,
nie poradzisz sobie tak.
Wokół Ciebie życie płynie, ktoś tam szuka twojej twarzy,
spróbuj, wstań, a wszystko minie,
zaczniesz być, znów zaczniesz marzyć.
Bo niejeden biedny człowiek płakał życiem na podłogę;
niejednego zwijał ból, gdy grał jedną z gorszych ról.
Bo niejeden biedny człowiek płakał, mówił: już nie mogę...
Rozszarpywał sobie rany, że nie spotka takiej samej.
I dlatego nigdy nie, i dlatego nigdy nie był już... kochany.
Bo niejeden biedny człowiek płakał życiem na podłogę;
niejednego zwijał ból, gdy grał jedną z gorszych ról.
Bo niejeden biedny człowiek płakał, mówił: już nie mogę,
rozszarpywał sobie rany, że nie spotka takiej samej.
I dlatego nigdy nie, i dlatego nigdy nie był już...
contributions: