Prośba o cierpliwość Grzegorz Tomczak
Lyrics
Już mi w szkole wmawiali z mozołem,
a poeci to potwierdzili,
że Ty, Ziemio, toczysz się kołem
i dlatego jesteśmy szczęśliwi.
że Ty, Ziemio, toczysz się kołem
i dlatego jesteśmy szczęśliwi.
Więc patrzymy na ciebie z zachwytem,
dziarsko kroki milowe liczymy,
a Ty, Ziemio, na nas nie z krzykiem,
że codziennie po Tobie chodzimy.
a Ty, Ziemio, na nas nie z krzykiem,
że codziennie po Tobie chodzimy.
Mędrcy mówią, że tylko udajesz,
że z ziemiami zazwyczaj tak bywa
i Twój spokój chcą kłaść w stosy bajek,
a ja wierzę, że jesteś cierpliwa.
i Twój spokój chcą kłaść w stosy bajek,
a ja wierzę, że jesteś cierpliwa.
Bo kto inny na Twoim miejscu
to normalnie powiedziałby: dosyć
i potrząsnął jak jabłoń w sierpniu,
a Ty, Ziemio, jeszcze nas nosisz.
i potrząsnął jak jabłoń w sierpniu,
a Ty, Ziemio, jeszcze nas nosisz.
Jeśli kiedyś nas wpuszczą do nieba,
wtedy niebo będzie to znosić,
ale teraz, to noś nas, Ziemio,
jeśli można cię o to prosić.
ale teraz, to noś nas, Ziemio,
jeśli można cię o to prosić.
a poeci to potwierdzili,
że Ty, Ziemio, toczysz się kołem
i dlatego jesteśmy szczęśliwi.
że Ty, Ziemio, toczysz się kołem
i dlatego jesteśmy szczęśliwi.
Więc patrzymy na ciebie z zachwytem,
dziarsko kroki milowe liczymy,
a Ty, Ziemio, na nas nie z krzykiem,
że codziennie po Tobie chodzimy.
a Ty, Ziemio, na nas nie z krzykiem,
że codziennie po Tobie chodzimy.
Mędrcy mówią, że tylko udajesz,
że z ziemiami zazwyczaj tak bywa
i Twój spokój chcą kłaść w stosy bajek,
a ja wierzę, że jesteś cierpliwa.
i Twój spokój chcą kłaść w stosy bajek,
a ja wierzę, że jesteś cierpliwa.
Bo kto inny na Twoim miejscu
to normalnie powiedziałby: dosyć
i potrząsnął jak jabłoń w sierpniu,
a Ty, Ziemio, jeszcze nas nosisz.
i potrząsnął jak jabłoń w sierpniu,
a Ty, Ziemio, jeszcze nas nosisz.
Jeśli kiedyś nas wpuszczą do nieba,
wtedy niebo będzie to znosić,
ale teraz, to noś nas, Ziemio,
jeśli można cię o to prosić.
ale teraz, to noś nas, Ziemio,
jeśli można cię o to prosić.