Kim jesteś, gdy co rano myjesz twarz?
Kim jesteś, gdy nie swoją rolę grasz?

Jesteś na tak, gdy tak być trzeba,
Czujny jak ster, czuły ster.
Myślisz - to nic, to greps dla chleba,
W środku swoje wiem.

Jesteś na nie, gdy wiatr się zmienia,
Kołnierz na sztorc, w oku gniew.
Robi się mdło do obrzydzenia,
Gdy tak starasz się.

Twój dom złożony z różnych stron,
Bieguny walczą w nim,
Nikt już dawno nie wie tego, kto i z kim.

Byle na plus, po dnie do przodu,
Łatwo jest zmyć błoto z rąk.
Wciskasz ten kit jak w plaster miodu,
Łupy w każdy kąt.

Kim jesteś, gdy co rano myjesz twarz?
Kim jesteś, gdy nie swoją rolę grasz?
Kim jesteś, że cię kupi byle śmieć?
Bo sobą to już chyba dawno nie...

Zmieniasz się tak jak kameleon,
Popyt na złych - jesteś zły.
Płacą za strach, a ty jak neon,
Który lekko drży.

W duchu ci gra - nie jestem taki,
Wszystko to blef, tani chwyt.
Wrócić byś chciał do swej postaci,
Lecz kim jesteś, kim?

Jesteś na tak, gdy tak być trzeba,
Popyt na złych - jesteś zły.
Jesteś na nie, gdy wiatr się zmienia,
Lecz kim jesteś, kim?

Kim jesteś, gdy co rano myjesz twarz?
Kim jesteś, gdy nie swoją rolę grasz?
Kim jesteś, że cię kupi byle śmieć?
Bo sobą to już chyba dawno nie...

Kim jesteś, gdy co rano myjesz twarz?
Kim jesteś, gdy nie swoją rolę grasz?
Kim jesteś, że cię kupi byle śmieć?
Bo sobą to już chyba dawno nie...

[2x:]
Kim jesteś, gdy co rano myjesz twarz?
Dziś chcesz być tym sprzed wielu lat.
(Lecz kto cię takim pamięta?)

[2x:]
Kim jesteś, gdy co rano myjesz twarz?
(Bo sobą to już chyba nie)
Dziś chcesz być tym sprzed wielu lat.
(Lecz kto cię takim pamięta?)