Tulipany Grupa Pakt

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Miałeś twarz bladą i ręce zimne
Mówiłeś szeptem, by nikt nie słuchał
Wiatr na perony wtargnął ciemne
Po torach błądził, pociągu szukał

Z kąta wybiegły późne godziny
Smutni wędrowcy starych zegarów
W ciszy przystanął nad pianinem
Ostatni z twoich tulipanów

Trzasnęło niedomknięte okno
Chodnikiem przeszły czyjeś kroki
A ty wciąż grałeś, wciąż to samo
Całkiem inaczej niż przed rokiem

Wtedy mówiłeś o tulipanach
Co rosły gdzieś dziko na bezdrożu
Słuchałam bajki oczarowana
Pośród wieczoru, pośród wieczoru

Nad brzegiem rzeki rosły tulipany
Każdy z osobna był zaczarowany
Kto chciał je zerwać przed nadejściem nocy
Ten się w donicę wielką przeistoczył
Stały tych donic milionów rzędy
Jak pogubione w morzu okręty

A ty przeszedłeś nocą, gdy spały
I najpiękniejszy sobie wybrałeś
Wziąłeś ze sobą ten jeden kwiat
Odczarowałeś - to byłam ja

To byłam ja, to byłam ja
To byłam ja, to byłam ja
To byłam ja...
To byłam ja, to byłam ja
To byłam ja, to byłam ja
To byłam ja, to byłam ja



Rate this interpretation
anonim