Miłość eskimosa Grupa MoCarta
Lyrics
(Odarpi! Synu Egigwy! Cho no tu mój eskimosku!)
Kiedy eskimos się zakocha, psy zaprzęga.
Dzwoneczki dzwonią "dzyń, dzyń,dzyń" i sanie mkną.
Dokoła piętrzy się lodowych gór potęga.
Dziewczę się lęka, on kusi ją.
A gdy w swym igloo nos na Twoim nosku złożę,
płomienna miłość buchnie wśród śniegowych ścian,
tak blisko legnie śpiwór mój przy Twym śpiworze,
o każdej porze będziesz mieć tran.
A noc polarna duszna jest i parna!
A noc polarna to noc czułych drgnień!
Gdy puszczą pędy uczuć naszych ziarna
pół roku minie, nim wzejdzie dzień!
Grenlandia, Grenlandia!
Jest duszna i parna, gdy kiełkują uczuć ziarna!
Grenlandia, Grenlandia!
Grenlandia, Grenlandia maja!
Jeśli odrzucisz miłość mą i uczuć głębię...
To co?
Zezuję prawy wpierw, a potem lewy but...
O matko!
I wiesz co zrobię?
No nie wiem...
Na złość Tobie się przeziębię!
Sopelkiem zwisnę u Twych wrót.
A gdy polarnej zorzy zalśni krok najjaśniej,
w ramiona porwę Cię spowitą szczelnie w koc!
Twój wierny pingwin do lodówki drzwi zatrzaśnie.
Żar krwi nie zgaśnie przez całą noc!
A noc polarna duszna jest i parna!
A noc polarna to noc czułych drgnień!
Gdy puszczą pędy naszych uczuć ziarna,
pół roku minie, nim wzejdzie dzień!
Grenlandia, Grenlandia!
Jest duszna i parna, gdy kiełkują uczuć ziarna!
Grenlandia, Grenlandia!
Grenlandia, Grenlandia maja!
O nie płacz miła słysząc dzwonki u mych sań...
O nie nie nie nie nie nie nie nie!
Dziś są romanse od polarnych nocy krótsze...
Kiedy odjadę nie myśl o mnie "zimny drań"...
O nie nie nie nie!
Raczej pomacham Ci chusteczką swą na futrze...
A noc polarna duszna jest i parna!
A noc polarna to noc czułych drgnień!
Gdy puszczą pędy uczuć naszych ziarna,
pół roku minie, nim wzejdzie dzień!
Grenlandia, Grenlandia!
Jest duszna i parna, gdy kiełkują uczuć ziarna!
Grenlandia, Grenlandia!
Grenlandia, Grenlandia maja!
Aaaaaaaaaaaaaaaa!
Hopla!
Kiedy eskimos się zakocha, psy zaprzęga.
Dzwoneczki dzwonią "dzyń, dzyń,dzyń" i sanie mkną.
Dokoła piętrzy się lodowych gór potęga.
Dziewczę się lęka, on kusi ją.
A gdy w swym igloo nos na Twoim nosku złożę,
płomienna miłość buchnie wśród śniegowych ścian,
tak blisko legnie śpiwór mój przy Twym śpiworze,
o każdej porze będziesz mieć tran.
A noc polarna duszna jest i parna!
A noc polarna to noc czułych drgnień!
Gdy puszczą pędy uczuć naszych ziarna
pół roku minie, nim wzejdzie dzień!
Grenlandia, Grenlandia!
Jest duszna i parna, gdy kiełkują uczuć ziarna!
Grenlandia, Grenlandia!
Grenlandia, Grenlandia maja!
Jeśli odrzucisz miłość mą i uczuć głębię...
To co?
Zezuję prawy wpierw, a potem lewy but...
O matko!
I wiesz co zrobię?
No nie wiem...
Na złość Tobie się przeziębię!
Sopelkiem zwisnę u Twych wrót.
A gdy polarnej zorzy zalśni krok najjaśniej,
w ramiona porwę Cię spowitą szczelnie w koc!
Twój wierny pingwin do lodówki drzwi zatrzaśnie.
Żar krwi nie zgaśnie przez całą noc!
A noc polarna duszna jest i parna!
A noc polarna to noc czułych drgnień!
Gdy puszczą pędy naszych uczuć ziarna,
pół roku minie, nim wzejdzie dzień!
Grenlandia, Grenlandia!
Jest duszna i parna, gdy kiełkują uczuć ziarna!
Grenlandia, Grenlandia!
Grenlandia, Grenlandia maja!
O nie płacz miła słysząc dzwonki u mych sań...
O nie nie nie nie nie nie nie nie!
Dziś są romanse od polarnych nocy krótsze...
Kiedy odjadę nie myśl o mnie "zimny drań"...
O nie nie nie nie!
Raczej pomacham Ci chusteczką swą na futrze...
A noc polarna duszna jest i parna!
A noc polarna to noc czułych drgnień!
Gdy puszczą pędy uczuć naszych ziarna,
pół roku minie, nim wzejdzie dzień!
Grenlandia, Grenlandia!
Jest duszna i parna, gdy kiełkują uczuć ziarna!
Grenlandia, Grenlandia!
Grenlandia, Grenlandia maja!
Aaaaaaaaaaaaaaaa!
Hopla!