W trzech wersach zamknięci bezwzajemnie
Niby sobą objęci niechętnie
W trzech wersach zamknięci bezwzajemnie
Niby sobą objęci niechętnie

Ja w tobie ty we mnie, śpiący bezwzajemnie
tam gdzie smak życia zgasł, gdzie brak życia w nas
gdzie brak życia w nas bezwzajemnie
gdzie brak życia w nas

W trzech wersach zamknięci bezwzajemnie
Niby sobą objęci niechętnie
W trzech wersach zamknięci bezwzajemnie
Niby sobą objęci niechętnie

Ty obok mnie, ja i ty jedynie
we śnie nasz czas, jednako płynie
słów już brak, by sobie zaprzeczyć
i chęci brak, by wzajemnie grzeszyć

W trzech wersach zamknięci bezwzajemnie
Niby sobą objęci niechętnie
W trzech wersach zamknięci bezwzajemnie
Niby sobą objęci niechętnie

W trzech wersach zamknięci bezwzajemnie
W trzech wersach zamknięci bezwzajemnie
W trzech wersach zamknięci bezwzajemnie
W trzech wersach zamknięci